Przedstawiamy 4 pomysły na dekorację stołu, które idealnie sprawdzą się na każdym przyjęciu.

Dekoracja stołu na przyjęcie: złoto i czerń

Po królewsku. Tak zastawiony stół wygląda bardzo elegancko. W starożytnych Chinach złoty był zarezerwowany dla cesarza. Na czarnym obrusie wystarczy kilka złotych drobiazgów, jak sztućce, lampiony czy kieliszki, na czarnych talerzach – tylko delikatne złocenia. Te dwa kolory zawsze są modne, pierwszy podkreśla urodę drugiego, bez nich nie ma stylu glamour.

Złoto i kobalt

Na bogato. Od takiego zestawienia trudno oderwać oczy. Kobalt urzeka od wieków – słabość mieli do niego artyści (patrz: szklane witraże Chagalla, Yves Klein), kreatorzy mody i projektanci (Gucci, Trussardi, Moschino). Zdobi też najsłynniejszą porcelanę: cebulowy wzór z Miśni, kobaltową siateczkę z carskiej manufaktury w Petersburgu czy indisch blau z Royal Copenhagen. Kobalt jest dominujący, więc konkurencji mieć nie może – na stole w kolorze ciemnego nieba złocić się mogą jedynie uszka filiżanek, ranciki talerzy, serwetniki, widelce i ewentualnie jeden duży wazon.

reklama


Dekoracja stołu w pudrowych odcieniach

Romantycznie. Rozbielone róże, zielenie, fiolety i żółcie wprowadzą do domu słoneczny, radosny nastrój, a złoto go dodatkowo podkreśli. Zrobi się elegancko i słodko, więc i miseczki w kształcie serc, porcelanowe figurki, pierniczki przewiązane wstążeczką będą tu jak najbardziej na miejscu. Duet złoto z różem to najchętniej wybierane kolory na ślub, a święta to przecież czas takich uroczystości.

Rustykalna dekoracja stołu

Rustykalnie. Genialny kontrast – surowe drewno i bogate złoto. Skromność i przepych w jednym. Zyskują obie strony: złoto podkreśli szlachetność drewna, drewno wyciszy blichtr. Do tego dodatki: paczuszki z szarego papieru, lampiony udające pieńki drzew, serwetki przewiązane szarym sznurkiem. Trudno lepiej oddać klimat zimy. Takie połączenia podobają się nie tylko Skandynawom.

Opracowanie: Katarzyna Sadłowska, Joanna Halena, Beata Woźniak, Beata Majchrowska