Dobierz kominek do stylu wnętrza

Meble i wyposażenie

Jeśli marzymy o własnym ogniu w salonie, zastanówmy się nad szczegółami już podczas projektowania domu. – Kominek trzeba zaplanować tak, aby było przy nim wygodne miejsce do siedzenia – podpowiada architekt Michał Żelewski z firmy Jøtul. – Nie może go oddzielać ciąg komunikacyjny!

To ma być przecież domowe ognisko, wokół którego skupia się najfajniejsza część życia, no może poza jedzeniem. Pamiętajmy też o dobraniu mocy pieca do wielkości pomieszczenia. Jeśli przedobrzymy, zrobimy z salonu saunę, a i ogień nie będzie wyglądał jak na zdjęciach.

Zawczasu pomyślmy też o przechowywaniu opału. Polana drewna są malownicze, a ich zapach utrzyma się w mieszkaniu znacznie dłużej niż reklamowanych odświeżaczy powietrza. Na zgrabnie ułożony stos drewna zaanektujmy wnękę, ale ciekawie wyglądają też wiadra, skrzynie, stare kosze czy... regał na książki.

Ale najlepszą sposobność, by dać wyraz swoim upodobaniom, stwarza przestrzeń nad kominkiem. Co najbardziej tu pasuje – obraz, grafika, plakat? Ktoś powiesi ukochany pejzaż, a inny ma potrzebę wystawienia kolekcji chińskiej porcelany lub całej plejady reprezentacyjnych drobiazgów. A może wyeksponujemy zdjęcia z wakacji oprawione w ładne ramy, dzbanek ulepiony przez nasze dziecko na zajęciach ceramiki albo szyszki zebrane podczas ostatniej wyprawy do lasu?

To doskonałe miejsce na kronikę naszego życia zmieniającą się wraz z nowymi doświadczeniami. Kominek czy koza, bogato zdobiona, a może skromna? Niezależnie od tego, co wybierzemy, ogień przyciągnie rodzinę, przyjaciół, rozwiąże języki albo pozwoli niezobowiązująco milczeć. Pokochają go zwłaszcza romantycy, bo jak nic innego sprzyja ucieczce od rzeczywistości.


Tekst: Beata Woźniak
Fotografie: archiwa firm

reklama