Znak rozpoznawczy pysznogłówki – amarantowy pióropusz. I niezwykły smak kwiatów, które przypominają bergamotki w herbacie earl grey.

reklama

Pysznogłówka, bergamotka, monarda

Znak rozpoznawczy – amarantowy pióropusz. I niezwykły smak kwiatów, które przypominają bergamotki w herbacie earl grey. Z daleka przypomina karnawałowy kotylion. Ale służy nie tylko ku ozdobie. Pysznogłówka (inaczej Monarda) jest bliską krewniaczką tymianku i mięty – Indianie stosowali ją na katar, bóle gardła, choroby serca i skaleczenia. Jeśli dobrze o nią zadbamy, pomoże i nam.

Pysznogłówka – kwiat, który wabi pszczoły i motyle

Już z daleka rzuca się w oczy. Postrzępione kwiaty przyciągają uwagę oryginalnym kształtem i mocnymi barwami w odcieniach różu, czerwieni i purpury. Jej zapach wabi pszczoły i motyle. Jest przyjemny nawet po ususzeniu, dlatego Czejenowie używali jej kwiatów jak perfum. Ale to nie jedyna zaleta rośliny.

Oprócz tego, że jest ładna, przydaje się w medycynie: liście i kwiaty możemy parzyć. Cierpki, cytrusowy aromat przypomina pomarańczę bergamotę dodawaną do herbaty earl grey – stąd na roślinę często mówi się bergamotka.

Pysznogłówka – odmiany i uprawa

Pysznogłówki, które podziwiamy w polskich ogrodach, to zwykle krzyżówki dwóch gatunków: Monarda didyma i Monarda fistulosa. Pierwszy z nich, kwitnący na czerwono, rośnie dziko w północnoamerykańskich lasach i wzdłuż strumieni, drugi – bladoróżowy – na preriach i łąkach. Poza tym niewiele się różnią.

Bergamotki są bylinami, w polskich warunkach zimują bez większych problemów. Rosną szybko i rozkrzewiają się szeroko, tworząc bujne kępy – nawet do metra wysokości. Najlepiej sadzić je z kłączy lub sadzonek, rozmnażanie z nasion rzadko się udaje. Wybieramy stanowisko słoneczne lub półcieniste. Pamiętajmy, by zapewnić im sporo miejsca, bo nie lubią ścisku. Ostrożnie z przesuszaniem. Pysznogłówka udaje się na średnio żyznej, przepuszczalnej ziemi, ma przy tym duży apetyt i co roku wymaga solidnego nawożenia – wiosną. Po trzech - czterech latach warto podzielić kłącza, aby odmłodzić kępę.

Kiedy kwitnie bergamotka?

Kwitnie latem od czerwca do września, zależnie od odmiany. Po pierwszym kwitnieniu można ją przyciąć, aby wymusić drugie jesienią. Ciekawy efekt daje wielobarwna rabata utworzona z kilku odmian bergamotek. ‘Croftway Pink’ i ‘Neon’ są różowe, ‘Scorpion’ ciemnoróżowy, ‘Beauty of Cobham’ ma delikatny liliowy odcień, a ‘Squaw’ i ‘Panorama’ chlubią się mocno nasyconą, szkarłatną barwą.

Wśród najciemniejszych odmian wymieniłabym fioletową ‘Violet Queen’ i ‘Blue Wreath’ w kolorze głębokiej purpury. Efektownie wyglądają też nasienniki pysznogłówki, można je zostawić na zimę, chyba że… nie udało nam się pozbyć mączniaka.

Mączniak – pogromca bergamotki

Białoszary, brzydki nalot najwcześniej pojawia się na liściach w połowie czerwca. Im szybciej zareagujemy, tym większe szanse, że z pasożytem wygramy: zarażone liście obrywamy i palimy. W żadnym wypadku nie kompostujemy chorych roślin. Możemy za to stosować środki grzybobójcze, jednak opryski trzeba zacząć wcześnie, zanim choroba się rozprzestrzeni.

Uwaga: potraktowana w ten sposób pysznogłówka nie będzie się już, niestety, nadawać na herbatę.

Mączniak nie atakuje wszystkich odmian, choć oczywiście nie ma reguły. Za najbardziej odporną uważa się liliową ‘Marshall’s delight’. Podobnie ‘Violet Queen’, ‘Blue Wreath’ i ‘Squaw’. Można też zaryzykować z ‘Neon’ i ‘Scorpion’. Natomiast jasnofioletowy ‘Aquarius’, ‘Beauty of Cobham’, ‘Croftway Pink’ bardzo szybko padają ofiarą grzybów.

Niektórzy sadzą naprzemiennie kępy odmian odpornych i nieodpornych, aby mączniak się nie roznosił. Nie polecam jednak tej metody, bo odmiany odporne mogą też w końcu paść ofiarą pasożyta.

Najlepsza rada: nie przesuszać pysznogłówki, nie sadzić jej w zbyt gęstych kępach, pamiętać, by miała słońce. Wtedy będziemy mogli się nią cieszyć długie lata.

Pysznogłówka, bergamotka, monarda – warto wiedzieć:

  • Liście rośliny dobrze smakują z yerba mate, herbatą zieloną, bergamotową i czarną.
  • Ziołowe herbaty: Na katar – napar z pysznogłówki, melisa, eukaliptus, kwiat wiązówki i dziewanny. Na bół gardła – napar z pysznogłówki, sok malinowy i miód. Na grypę – napar z pysznogłówki, akacja, szałwia, mięta, majeranek, kocimiętka, ziele hyzopu, ziele fiołka wonnego, korzeń mydlnicy i omanu.
  • Pysznogłówka to inaczej Monarda (od nazwiska hiszpańskiego lekarza, który jako pierwszy ją opisał). Inne nazwy: melisa amerykańska, indiański pióropusz czy pszczeli balsam.
  • Z kropkowanej amerykańscy zielarze robią nalewkę. Świetna do odkażania ran, przyspiesza ich gojenie.
  • Nie tylko na rabatę: pysznogłówka ładnie wygląda też w wazonie!

Tekst: Aleksandra Janusz
Zdjęcia: Gap Photos/East News, Gap Photos