Zaginiony klasyk

Zaproszenia

Gdzie: Wrocław, Muzeum Miejskie, Pałac Królewski, ul. Kazimierza Wielkiego 35
Hermann Wiehl (1900–1978). Klasyk modernizmu. Uczeń Otto Dixa. Wystawa czynna do 22 sierpnia 2012 r.

– Ameryka nie została odkryta – powiadał Oscar Wilde. – Po prostu ją zauważono. Bon mot pasuje jak ulał do Hermanna Wiehla – modernistycznego malarza, który po śmierci popadł w zapomnienie, teraz zaś odkrywany jest na nowo przez widownię i krytyków.

Pochodził ze Szwarcwaldu, był prężnym biznesmenem – dorobił się majątku, sprzedając hotelom indywidualnie pakowane porcje miodu do śniadań. Nie miał wykształcenia artystycznego, choć pobierał nauki u swego przyjaciela, słynnego Otto Dixa. Za zarobione na miodzie pieniądze jeździł po Europie, by spotykać się z wielkimi artystami epoki: Picassem, Légerem, Chagallem.

Od 1943 roku miał zakaz wystawiania jako reprezentant „sztuki zdegenerowanej”. Po wojnie pokazał obrazy ledwie kilka razy i nigdy poza Szwarcwaldem. „Zauważenie” Wiehla to materiał na niezły kryminał: 20 lat po śmierci malarza zainteresował się nim miłośnik sztuki Roland Roeder. Jeździł po szwarcwaldzkich wioskach i wypytywał o obrazy. Tubylcy wytrzeszczali oczy, bo mało kto o Wiehlu słyszał.

Roeder z córką Tamarą wędrował wśród pagórków i jezior, próbując odnaleźć pejzaże przedstawione na płótnach. Stworzył swoistą mapę miejsc pracy malarza. Wreszcie zorganizował jego pierwszą pośmiertną wystawę. W świecie sztuki zawrzało, artystę szybko okrzyknięto zaginionym klasykiem niemieckiej awangardy.

We wrocławskim Muzeum Miejskim zobaczymy prace z kolekcji Roedera – przede wszystkim pejzaże i martwe natury oraz kilka portretów. Prześledzimy artystyczną drogę malarza od realizmu ku ekspresjonizmowi, abstrakcji i elementom kubistycznym.


Tekst: Weronika Kowalkowska, Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: Katalogi Galerii i Muzeów

reklama