Zasada numer jeden: pokój jest dla dziecka, a jego wyposażenie i aranżacja powinny odzwierciedlać jego temperament, potrzeby, zainteresowania. Zasada numer dwa: w królestwie przedszkolaka rządzi przede wszystkim dobra zabawa.

Jak urządzić pokój dla dziecka?

Maluch raczej nie doceni białego, minimalistycznego łóżka czy szafki nawet z najlepszego studia projektowego, za to zapieje z zachwytu, jeśli w jego pokoju pojawi się kolorowa tapeta w miśki, koniki czy auta, ściana będąca tablicą, po której można śmiało mazać kredą lub flamastrem albo tapczan w kształcie auta lub łóżko z baldachimem, a na nich kolorowa pościel w ulubione wzory. Nie miejcie oporów przed meblami o śmiesznych kształtach lub nadrukach z postaciami z bajek – nie wszystkie trącą kiczem, zajrzyjcie do naszej galerii.

Przede wszystkim jednak to podłoga jest najważniejszym terenem działania i każdy jej wolny metr będzie dla dziecka na wagę złota. Warto o tym pamiętać i nie „zagracić” tej przestrzeni dodatkowymi, a niekoniecznie potrzebnymi szafkami, półkami, komodami, kwiatkami w doniczkach. Zamiast tego pomyślcie o wygodnej, kolorowej pufie, np. dopasowującej się do pozycji siedzenie dziecka – będzie idealna do odpoczynku lub czytania książek (polecamy markę Miuki), podwieszanej na suficie huśtawce lub hamaku, odpowiednim stoliku, przy którym wasze dziecko będzie mogło rysować lub eksperymentować, a przede wszystkim o wielofunkcyjnych skrzyniach czy pudłach, w których po zabawie wylądują wszystkie zabawki (np. Woodenstory).

Jeśli porównujemy pokój malucha do placu zabaw, warto pomyśleć także (jeśli jego rozmiar wam na to pozwala) np. o drabince, po której dziecko będzie mogło bezpiecznie się wspinać albo o dużych klockach (kubikach) lub domowej małej trampolinie, po których będzie mogło skakać.

Meble dla dziecka

Przy wyborze mebli dla dziecka kierujcie się ich solidnością, najlepsze będą te drewniane, stabilne i dobrze wyważone. Dziecko, w myśl starej zasady: wszystko, co nie jest do zabawy, jest najlepszą zabawką, z pewnością i z półki na książki lub komody zrobi sobie ściankę wspinaczkową (to zresztą niegłupia podpowiedź dla rodziców małych „alpinistów”, by jedną ze ścian w pokoju, zwłaszcza jeśli macie wysoki sufit, wykorzystać na ministudio wspinaczkowe).

W naszej galerii zdjęć znajdziecie ponad dwadzieścia ciekawych i rozbudzających wyobraźnię aranżacji dla małych odkrywców, zdobywców, sportowców, rycerzy czy księżniczek. Swoje typy dajcie też do oceny dzieci... Warto.

Opracowanie: Agata Daniluk

Zdjęcia: materiały prasowe firm

reklama