Co: Wędrówka na Zachód. Japońskie drzeworyty barwne. Wystawa czynna do 23 czerwca 2013.
Gdzie: Sopot, Państwowa Galeria Sztuki, pl. Zdrojowy 2
Jest druga połowa XIX wieku. Europa ma o sobie jak najlepsze mniemanie. Damy powinny pachnieć i pięknie wyglądać, panowie – pilnować interesów i przestrzegać konwenansów. O rzeczach nieprzyzwoitych (seks, nagość, przemoc) się nie wspomina. Pompatyczność miesza się z infantylnością, malarski akademizm ze śliczniusimi amorkami z wiktoriańskich kartek okolicznościowych. Aż tu nagle... na Stary Kontynent trafiają grafiki z egzotycznej Japonii, która właśnie „otworzyła się na Zachód”! Wszyscy dostają rumieńców: artyści z podniecenia, a „przyzwoite towarzystwo” z zażenowania. Bo japońscy mistrzowie drzeworytu nader często wybierają sobie tematy z kategorii „sex and violence”. Samuraje popełniający widowiskowe harakiri, wrogowie szatkowani na plasterki i kochankowie podczas miłosnych zapasów… – pruderyjna Europa przeciera oczy i otwiera usta ze zdumienia.
Do 23 czerwca próbkę wspaniałości, które niegdyś zafundowały nam coś na kształt kulturalno-artystycznej terapii szokowej, będzie można obejrzeć w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Ponad 130 drzeworytów autorstwa takich mistrzów, jak Taiso Yoshitoshi (1839-1892), Utagawa Kunisada (1786-1865), Utagawa Kuniyoshi (1798-1861) i Toyohara Kunichika (1835-1900) to echo nieistniejącej Japonii feudalnej, sprzed reform i modernizacji. To także część opowieści o nieistniejącej już Europie, która wchłonęła japońskie inspiracje jak gąbka, a dziś już mało co ją gorszy. Ale przede wszystkim sopocka wystawa to uczta dla oczu, obowiązkowa dla wszystkich, choćby troszkę interesujących się grafiką.
Tekst: Weronika Kowalkowska, Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: katalogi galerii i muzeów
