hawrot home dom projektantki joanny hawrot

Hawrot Home – w domu projektantki Joanny Hawrot natura łączy się z designem, modą i sztuką

Atelier artystów

Niezwykła formuła domu Joanny Hawrot opiera się na spotkaniu rzeczy zwykle przeciwstawianych – natury i kultury: mody, sztuki, wzornictwa. Dom dowartościowuje ich znaczenie w tworzeniu oprawy codzienności. Zaglądamy do Hawrot Home.

Około godziny jazdy samochodem od Warszawy, w dawnej kolonii letniskowej, na sporej działce wykrojonej z lasu, spośród pachnących sosen wyłania się minimalistyczna bryła. Spadzisty dach, duże panoramiczne okna, czarne deskowanie sprawiają, że jest dyskretna, pasuje do krajobrazu i okolicznej drewnianej architektury letniskowej z lat 70.
 

Widok na taras z rzeźbami świetlnymi Michała Korchowca

– Dom powstał na oryginalnych fundamentach – mówi Joanna Hawrot. Budowaliśmy go z dużym szacunkiem do otoczenia. Mam zmapowane każde drzewo, kamień i zmurszały konar na tej działce. To mój prywatny rezerwat – uśmiecha się. Zaczęliśmy jeszcze w pandemii i jest trochę pamiątką rewolucji, które wtedy we mnie zaszły. Miałam dużą potrzebę stworzenia miejsca, które będzie spotykało wszystkie moje miłości. Tworząc modę, jestem ze swoimi pomysłami blisko skóry osób, które ją noszą, a później wykorzystują jako narzędzie autoekspresji. Hawrot Home miał zadziałać inaczej – chciałam zaprosić gości, by przejęli na chwilę mój filtr na rzeczywistość, stworzyć przestrzeń, która inspiruje i buduje wspólnotę wartości.

Hawrot Home – dom inny niż wszystkie

Wnętrze zaskakuje brakiem sztywnych granic. Las zagląda do środka, zapraszany przez rozsuwane drzwi tarasowe, ale też kadrowany przez ramy okienne. – Z tego powodu nie powiesiliśmy nic na ścianach. Nie chciałam, by obrazy konkurowały z widokiem –- dodaje gospodyni.

Poszczególne pomieszczenia przepływają jedno w drugie. Parter jest całkowicie otwarty i stanowi salon przechodzący w dużą jadalnię i kuchnię. Pierwsza kondygnacja została zorganizowana na antresoli, wokół zawieszonej nad pierwszym poziomem łazienki. Oddzielona od frontu szklaną ścianą i kotarą jest wspólna dla przylegających do niej z obu stron sypialni. – Hawrot Home jest o niwelowaniu barier i bliskości, gotowości otwarcia się – mówi Joanna. – Te rozwiązania nie są przypadkowe, choć zdaję sobie sprawę, że nie są dla wszystkich. Kotara, którą zaprojektowałam we współpracy z Angeliką Markul specjalnie do tej przestrzeni nawiązuje do japońskiej tradycji shōji. Może być zasłonięta lub odsłonięta i wtedy, biorąc prysznic, lewitujemy w koronach drzew. Kobaltowy kleks inspirowany testem Rorschacha jest symboliczną zachętą, żeby przyglądać się sobie.

Zobacz też: W atelier Decolove – jedwabne dodatki i nietypowe ozdoby ślubne

 

Wnętrze to kolorystyczny rewers zewnętrza

Ściany wyłożone surowym drewnem, spokojna paleta kolorystyczna, w której dominuje złamana biel i pudrowy róż, budują spokojną bazę dla głównych bohaterów – sztuki i wzornictwa. Domownicy mogą obcować z kunsztownymi porcelanowymi obiektami Wojciecha Ireneusza Sobczyka, czy monumentalnymi rzeźbami Angeliki Markul, artystów reprezentowanych przez warszawską galerię LETO. – Chciałam wyjąć sztukę z oficjalnej, galeryjnej, white cube’owej sytuacji i włożyć w ekstremalnie nieformalną, intymną, dziką. Prace rezonują zupełnie inaczej, szybciej, a dzięki temu, że są na wyciągnięcie dłoni, każdy z gości może poczuć, ile rzeczywiście wnoszą do naszego życia – opowiada projektantka.

Hawrot Home – dom pełen sztuki i designu

W Hawrot Home zobaczymy charakterystyczne meble z manufaktury The Good Living, listwowe oświetlenie Lexavala, totemiczne lampy Michała Korchowca, szkło Agnieszki Bar, ceramikę Malwiny Konopackiej, porcelanowe wazony mistrzyni kaligrafii Biho Asai, tkaniny ze studia REST, Nomad czy NAP Back to Craft. W wielu projektach (podstawie stolika kawowego, wazonów), nieprzypadkowo powtarza się motyw kuli. Jest on graficznym symbolem tego miejsca. Bo na Hawrot Home można spojrzeć jak na dzieło totalne i dom holistyczny. – Planuję otwierać go dla szerokiej publiczności, artystów-rezydentów, zapraszać twórców do realizacji commissions – zapowiada właścicielka. Od początku tej przygody towarzyszy mi filozofia ikigai mówiąca o łączeniu pasji i misji. Mój kosmos przeniosłam tutaj, do lasu i zamierzam się nim dzielić.

Projekt: Joanna Hawrot wraz z architektami Małgorzatą Sadowską, Zuzanną Kołakowską i Robertem Kępą

Zobacz całą sesję Hawrot Home w galerii zdjęć

Zdjęcia: Budzik Studio