wnętrza w stylu farmhouse

Eleganckie wnętrza w stylu farmhouse – nowy dom Katarzyny Stefaniak jest naprawdę zjawiskowy!

Stylowe i przytulne

Nowy dom Kasi Stefaniak urządzony w stylu farmhouse to efekt rodzinnej kooperatywy – ona go projektowała, mąż wznosił, synowie pomagali – jeden stworzył kamienne schody, drugi wykopał przydomowe jeziorko. Bo wszyscy chcieli z okien widzieć wodę.

Katarzyna Stefaniak tego nie ukrywa – po prostu kocha remonty. To już jej trzecie, najpoważniejsze jak dotąd, przedsięwzięcie. Wcześniej dwa razy zmieniała i rozbudowywała dom rodzinny, teraz w dzikim lesie stworzyła wymarzony farmhouse. Domorosła projektantka jest stałym gościem na łamach „Werandy”, a kolejny jej dom nie przypomina poprzedniego.

O jego historii tak opowiada: – Może trudno w to uwierzyć, ale dopiero po 42 latach przeprowadziłam się „na swoje”. Mimo że przecież mieliśmy gdzie mieszkać, to od zawsze marzyliśmy o własnym domu, od początku do końca. Marzyliśmy, żeby był to dom z linią brzegową – gdzieś przy jeziorze. Poszukiwania trwały długo, ale takiego blisko wody nie znaleźliśmy. Lecz pewnego dnia mąż trafił na obiecujące ogłoszenie o działce w środku lasu, z dala od wsi. Wyciągnęliśmy kalosze i pojechaliśmy. GPS nam wariował, błądziliśmy w leśnej gęstwie i trochę się przestraszyłam. Mówię do męża: „No nie, to jest koniec świata! Tu nie ma żadnej cywilizacji”. Chwilę później przed naszymi oczami przebiegło stado sarenek… Od razu zmieniłam zdanie. Las wokół był cudowny, magiczny wręcz, pełen grzybów. Zdecydowaliśmy się na zakup. I to mimo braku linii brzegowej… Mąż powiedział: „Nie martw się, wykopiemy sobie jeziorko”. Rzeczywiście, działka była na tyle duża (3 h), że wystarczyło miejsca na całkiem spory akwen. Stworzył go syn, któremu kupiliśmy w tym celu starą koparkę. Część terenu była zabagniona, więc oczko wodne bardzo tu pasowało.
 

Nowy dom Katarzyny Stefaniak – na planie litery L i z dwoma dużymi tarasami

– Dom budowaliśmy od zera, na przysłowiowym ściernisku. Szukaliśmy gotowego projektu, ale nic ciekawego nie znaleźliśmy. Pomógł nam znajomy architekt – narysował mi rzut bryły, jaka maksymalnie może zmieścić się na naszej działce podlegającej pod program „Natura 2000”. I to był początek. Układ wewnętrzny sama wymyślałam, nanosząc pomieszczenia, jakie chcę mieć, on to korygował. I tak, wymieniając się e-mailami, zrobiliśmy finałowy projekt 400-metrowego domu na planie litery L z dwoma rozległymi tarasami. A że mąż ma firmę budowlaną, więc mieliśmy ułatwioną sprawę – jego ludzie postawiali nam dom i wykańczali go.

Drzwi wejściowe z dostawkami bocznymi oraz naświetlem górnym są firmy Zbydrewzbydrew.pl, produkującej drzwi we wszystkich wymiarach i kolorach. Mosiężna klamka i kołatka – Uni Metal.

Eleganckie wnętrza w stylu farmhouse – tak Kasia Stefaniak urządziła swój dom

– Styl od dawna miałam w głowie: amerykański farmhouse z nutą elegancji. Mąż się troszkę ze mną droczył, mówiąc, że będę miała szlaban na oglądanie wszystkich amerykańskich programów… Ale dopięłam swego – przeszczepiłam na polską wieś amerykańską wiejską posiadłość.

Miałam całą listę must have’ów, bez których nie wyobrażałam sobie domu. Po pierwsze chciałam mieć baaardzo wysoki salon z antresolą – więc sufit sięga prawie ośmiu metrów. Po drugie wielką otwartą kuchnię z wyspą – nasza ma 50 metrów kwadratowych! Dalej – sypialnię połączoną z garderobą i przestronną łazienką. I marzyłam jeszcze o spiżarni z drugim wejściem oraz podjazdem dla samochodu – dzięki temu nie trzeba nosić zakupów przez cały dom, co bardzo ułatwia życie.

Kolejne spełnione marzenie to drewniana podłoga w jodełkę francuską na parterze. Udało mi się przekonać do niej męża, choć optował za bardziej praktycznym rozwiązaniem. Urzekł mnie kolor podłogi Baltic Seaside z firmy Kaczkan, kaczkan.com – inspirowany nadbałtyckimi plażami piaskowy beż. Wokół wyspy kuchennej natomiast, gdzie podłoga jest bardziej narażona na ścieranie i zarysowania, ułożyliśmy marmurową mozaikę. Za to musimy uważać, żeby jej nie zaplamić, choćby czerwonym winem. Marmur ma swoje reguły.

Dębowy stół jadalny marki Selfia, selfia.pl na nogach w kształcie litery T po rozłożeniu ma cztery metry długości. Dzięki temu Kasia z mężem po raz pierwszy zorganizowała święta dla całej licznej rodziny.

Dwa imponujące ośmioramienne żyrandole o średnicy 150 cm nad salonem i jadalnią, idealnie wpisujące się w styl farmhouse. Są z polskiej manufaktury Kuźnia Drewna, kuzniadrewna.pl. Wykonane z metalu i malowane proszkowo (na kolor czarny) mają abażury, które można zdjąć i zmienić charakter lampy.

salon w stylu farmhouse
Na całej podłodze parteru położono wyrafinowany w kolorystyce dębowy parkiet Baltic Seaside marki Kaczkan. Ma odcień piaskowego beżu.


Ważne były okna – zawsze marzyłam o czarnych postindustrialnych ze szprosami. Idealnie podkreślają styl farmhouse. I wreszcie – tapety! Bez nich nie wyobrażam sobie domu, więc są niemal w każdym pomieszczeniu. Na tapety-sklep.com wybierałam piękne tapety w kultowe desenie projektu Williama Morrisa.

Z ciekawostek, które pozwoliły nam obniżyć koszty urządzania wnętrza, warto wspomnieć o belkach stropowych w kuchni. Są z poliuretanu, to alternatywa dla drogich, drewnianych, a wyglądają naturalnie i mnóstwo osób o nie pyta. Udało się też użyć materiałów z recyklingu. Taras i murek oporowy powstał z kamieni, które mąż odzyskał przy rozbiórce jakiejś drogi. Gdy zobaczyłam ten piękny „odpad”, wiedziałam, że gdzieś go wykorzystamy. Ze względu na bliskość lasu zachodzą mchem i wyglądają wiekowo.

Ciągle powtarzam, że mieszkamy tu dzięki wnukowi, który ma trzy miesiące. Na poprzednie święta dostaliśmy prezent – wiadomość, że będziemy dziadkami – i urządzanie domu nabrało tempa. Syn z rodziną zostali w starym domu. Wnuk to już szóste pokolenie non stop tam mieszkające. Pałeczka został przekazana…

Zobacz więcej zdjęć tego pięknego domu w stylu farmhouse w galerii

Wnętrze zaprojektowała: Katarzyna Stefaniak

Mój dom Moje miejsce
Instagram: @mojdommojemiejsce

Projekt kuchni: Magda Fornal, magdafornalwnetrza.pl

Tekst: Beata Majchrowska
Zdjęcia: Dariusz Jarząbek
Stylizacja: Anna Salak 

PODANE LINKI TO WSPÓŁPRACA REKLAMOWA