Zdjęcie pojawia się w artykule:
Świat zaginiony
Kulturalnie na werandzie
W pracowni Magdaleny Snarskiej w Częstochowie prawie zawsze rozbrzmiewa Bach, Händel, Corelli. Na sztalugach dwa albo i trzy obrazy, nad którymi pracuje jednocześnie. – Jeśli coś jest nie tak, to ich nie wypuszczę w świat – opowiada o tym, jak przez lata nauczyła się cierpliwie nakładać cieniutkie warstwy farby, jedna na drugą. Gdzie tam warstwy, właściwie drobinki. Z owych drobinek powstaje zaginiony świat. Może ten, który lubi oglądać na starych obrazach, bo Magdalena,
Czytaj dalej