Podłoga z szerokich desek, po których miło chodzić boso, szafki z merbau lub swojskiego buku, ściany ciepłe w dotyku i dziesiątki użytecznych przedmiotów – od wieszaków po mydelniczki, wanny i misy – wszystko z drewna.

Choć wydaje się to nieprawdopodobne, drewno z powodzeniem nadaje się do łazienki. Dlaczego miałoby się nie sprawdzić, skoro już przed wiekami stosowano je w wilgotnych saunach. Zanim kościół ogłosił wodę dziełem szatana, a lekarze znaleźli w niej przyczynę chorób, ludzkość kąpała się rozkosznie w drewnianych wannach. Łatwo to sobie wyobrazić, odwiedzając Aqudemię (muzeum i centrum szkoleniowe) firmy Hansgrohe w niemieckim Szwarcwaldzie.

Obok wymyślnych sprzętów zaprojektowanych przez mistrzów współczesnego wzornictwa, jak Starck, Urquiola czy Citterio, zobaczymy stare drewniane wanny i cebrzyki. A ogromna reprodukcja obrazu jakiegoś średniowiecznego malarza pokazuje, jak z nich korzystano. Oto rząd wanien, w każdej pan i pani w negliżu. Dowcipkują, śmieją się i... ucztują. Między każdą parą ustawiono drewnianą tacę z trunkami, owocami, mięsiwem. Nie widzimy tu jakiejkolwiek obawy o to, że wanna mogłaby zacząć przeciekać!

Tek, merbau i iroko bez obaw

Jakie drewno będzie najbezpieczniejsze w łazience? – Od czterech lat mam podłogę z litego teku i wygląda doskonale – przekonuje Michał Możdżonek z Art de Vivre. – Do tak wilgotnego pomieszczenia egzotyki są najlepsze. Mają dużo żywicy i garbników, są też wyjątkowo odporne na grzyby, insekty i ścieranie. Ponadto tek ma ciekawą barwę – od żółci, przez czerwień, po ciemny brąz, z delikatnym czarnym żyłkowaniem.

Jeszcze ładniejszy elegancki rysunek charakteryzuje merbau, drewno o ciepłej żółto-brązowo-czerwonej tonacji ze złotymi smugami. Ciekawe jest słoneczne iroko oraz spokojne doussie. Ale nawet odpowiednio zaimpregnowany dąb czy buk mogą spełnić swoje zadania. Co prawda, nie zrobimy z nich podłogi pod prysznic, ale na przykład szafkę do pokoju kąpielowego.

– Niektóre z naszych mebli do łazienki zrobiono z drewna sosnowego – mówi Anna Turowicz z firmy Anicar. – Jest specjalnie zaimpregnowane i przy odpowiednim użytkowaniu nic się z nim nie powinno stać. Dla niedowiarków wymyślono tworzywa ze zmielonego drewna sklejonego żywicami – praktycznie niezniszczalne!

Zaolejuj i zawoskuj

Są takie miejsca w łazience, gdzie można ułożyć nawet rodzime drewno, chociażby na ścianie, ale z dala od umywalki i prysznica. Aby deski mogły „pracować”, trzeba między nimi zachować odstępy. Na podłodze, w miejscach narażonych na zachlapanie, najbezpieczniejsza będzie terakota czy kamień, a z drewna możemy zrobić dywanik na środku albo pasy. Łączenie różnych materiałów daje fantastyczne efekty! Ale nawet wstawki z drewna wymagają pielęgnacji.

Zapomnijmy o lakierze. Wygląda pięknie, ale drobne zadrapanie sprawi, że woda dostanie się do środka, nie będzie miała jak odparować i może zniszczyć podłogę. Lepiej lakier zastąpić olejem lub woskiem, które wnikają głęboko i impregnują deski.

Wszystko zależy od stylu

Drewno wróciło do łazienki wraz z modą na materiały ekologiczne, naturalne i kolonialny styl. I dobrze, ponieważ ma mnóstwo zalet. Jest ciepłe w dotyku, więc złagodzi chłód ceramiki oraz chromowanych baterii. Wydaje się lekkie w porównaniu z solidnym kamieniem czy ceramicznymi kaflami. Rodzaj drewna dobieramy do stylu łazienki. We wnętrzu nowoczesnym zagrają meble fornirowane egzotykami gładkimi i bez sęków.

Dobrze będzie wyglądała też podłoga ułożona w pokładowy wzór. Inne materiały, które weźmiemy pod uwagę, to kamień czy gres w jasnych kolorach, szkło i stal. Łazienka rustykalna powinna mieć elementy z drewna rodzimego z widocznymi sękami, nierównościami, o odcieniach złocistych i brązowych. Do tego zestawu świetnie pasują dodatki białe, błękitne, butelkowa zieleń. Zapomnijmy o połysku, wystarczy rysunek słojów podkreślony przez olejowanie.

Jedno jest pewne, w każdej łazience, w której jest drewno, będzie przytulnie, bo kojarzy się ono z ciepłem, nastrojowymi starymi wnętrzami i atmosferą letniego, wakacyjnego domu.


Tekst: Beata Woźniak
Fotografie: archiwa firm

reklama