aranżacja luksusowego penthouse z widokiem na wawel

Jasny, elegancki i wygodny penthouse pod skosami – aranżacja luksusowego apartamentu z widokiem na Wawel

Stylowe i przytulne

Szykownie, a zarazem ciepło i relaksacyjnie. Ten luksusowy, elegancki i wygodny penthouse w zielonej, historycznej dzielnicy Krakowa stworzony został, by miło spędzać czas z przyjaciółmi z dawnych lat.

reklama

Zaciszna dzielnica Salwator, z widokiem na Wisłę i Wawel – to wymarzony krakowski adres. Tutaj właśnie architektkom z Mikołajskastudio przypadło w udziale zaprojektowanie sporych rozmiarów apartamentu. Zlecenie pod paroma względami niełatwe, ale – jak zgodnie przyznają – nad wyraz przyjemne, choć mocno rozciągnięte w czasie. Kiedy bowiem właściciele zgłosili się do pracowni, zakupione mieszkanie dopiero się budowało, a ostatniej (czyli ich) kondygnacji jeszcze nie było. – Na pierwszy rekonesans pojechaliśmy, gdy penthouse nie miał jeszcze dachu – wspomina Ida Mikołajska. – Nasz projekt w zasadzie wyprzedził samą budowę, i to o rok! Tyle czekaliśmy z ekipą, żeby wejść i zacząć działać.

Zobacz też: Przytulny apartament z widokiem na miasto – połączenie eleganckiej, francuskiej klasyki z nowoczesnością
 

Projektantki stworzyły kompletną stylizację mieszkania pod nieobecność gospodarzy. Ci po przyjeździe mieli zdecydować, co z zakupionych dodatków zatrzymują. Zostawili sobie dziewięćdziesiąt procent rzeczy!

Penthouse z widokiem na Wawel – elegancki i wygodny weekendowy apartament

Układ funkcjonalny mieszkania w stosunku do pierwotnego planu zmienił się diametralnie. Deweloper zaproponował trzy sypialnie, w tym jedną z garderobą, gabinet i maleńkie jak w PRL-owskich mieszkankach łazienki oraz toaletę, gdzie trudno było wstawić nawet normalnych rozmiarów umywalkę. Właściciele nie potrzebowali aż takiej liczby pomieszczeń. Ważniejsza była wygodna sypialnia (tzw. master bedroom) z dużą łazienką. Mieli tu bywać na weekendy.

Projektowane wyzwanie – salon z mocnym skosem

Niemal zawsze, kiedy pojawiają się skosy, dla architekta jest to wyzwanie. Z jednej strony uatrakcyjniają przestrzeń, ale zawsze powstaje problem związany z zagospodarowaniem miejsc o niepełnej wysokości. Tutaj dotyczył salonu – pod mocnym skosem znalazła się jego część wypoczynkowa, w najniższym punkcie jest 150 cm do sufitu. Podobnie w sypialni – przy jej tylnej ścianie nie da się już stanąć wyprostowanym.

– Sufit pod skosami ma znacznie większą powierzchnię i może robić przytłaczające wrażenie – mówi architektka. – Dlatego chcieliśmy, żeby coś się na nim zadziało, staraliśmy się rozbić wizualnie jego olbrzymią płaszczyznę. Od początku wiedzieliśmy, że mieszkanie będzie miało charakter wakacyjno-weekendowy i klasyczną stylizację. Postanowiliśmy więc, nawiązując do skandynawskich upodobań właścicieli, którzy mieszkają na stałe w Szwecji, stworzyć wrażenie malowanego na biało, drewnianego sufitu. Pokryliśmy go sztukateryjnymi listewkami, które imitują drewniane panele.

aranżacja luksusowego penthouse
Dębowa podłoga marki parkiet hajnówka ułożona w dużą klasyczną jodełkę, sofa narożna – sits, fotele rubautelli eichholtz. Na ścianie kominkowej obudowanej kwarcytem zamontowano telewizor. Przestrzeń pod skosem zabudowano witrynami na wymiar
W dużej łazience wystarczyło miejsca na wolnostojącą wannę o klasycznej linii marlborough firmy victoria & albert, obok – podłogowa bateria wannowa axor montreux. Na podłodze płytki peronda fs aurora blue

Hol wejściowy wydzielony z przestrzeni dziennej penthouse'a

Ostatecznie gabinet został przeniesiony do jednej z sypialni, a w jego miejsce powstała duża łazienka z osobną toaletą. Drugą poważną zmianą było zagospodarowanie części wejściowej, która praktycznie nie istniała – do strefy dziennej 150-metrowego apartamentu wchodziło się, jak na penthouse przystało, wprost z windy.

Odrębność holu podkreślona została też przez inną posadzkę – z płytkami. Z niego przechodzi się do zamykanej drzwiami strefy prywatnej, a naprzeciwko – do strefy dziennej z toaletą dla gości. W holu wygospodarowano też sporo miejsca do przechowywania.

Były plany, by na olbrzymim 44-metrowym tarasie zainstalować jacuzzi. Jednak po naradach zrezygnowano z tego pomysłu – z mieszkania nie korzysta się przez cały rok, a wanna zewnętrzna z hydroterapią wymaga ciągłej konserwacji. Zamiast tego na tarasie stanęła specjalnie zaprojektowana kuchnia letnia. Sąsiaduje z jadalnią, a ta przylega do strefy wypoczynkowej z pergolą, która nawet w gorące dni daje ochłodę.

Wszystkie prace wykończeniowe odbywały się pod nieobecność właścicieli. Kiedy przyjechali zobaczyć dzieło architektek z Mikołajskastudio, było w nim wszystko – garnki, kubeczki, ręczniki, kwiaty w wazonach… Przyjechać na gotowe, jak do dobrego hotelu, lubi chyba każdy. A jeszcze bardziej – wracać, kiedy tylko dusza zapragnie.

Projekt wnętrza: Mikołajskastudio,mikolajskastudio.pl

Tekst: Beata Majchrowska
Zdjęcia: Hristov Yassen 
Stylizacja: Krystyna Mikołajska i Ida Mikołajska