dom z zielonymi schodami

Dom z zielonymi schodami – eklektyczne wnętrza pełne kolorów i ciekawych rozwiązań

Stylowe i przytulne

Od akcentów vintage, poprzez Skandynawię, po nowoczesny minimalizm. Ten eklektyczny dom powstał dla pielęgnowania rodzinnych spotkań trzech pokoleń. Jego atutem są zgrabnie zestawione kolory i ciekawe wzory.

reklama

Do czego najczęściej wracamy, wspominając dzieciństwo? Większość ludzi pewnie powie, że do domu dziadków. Ten inny, staromodny, dający poczucie bezpieczeństwa świat ma dla nas niezapomniany urok. Właściciele tego domu postanowili zawczasu zadbać o najmilsze wspomnienia wnuków i okrasić je nutą nowoczesności oraz ekstrawagancji. Bardzo chcieli, by przyszłe pokolenia uwielbiały tu wracać, a projektowanie tej kolorowej przyszłości zlecili profesjonalistkom: Agacie Knorowskiej z pracowni Mięta Morris i właścicielce designerskiej marki Branik Delight oraz Agacie Pawlik z pracowni Finastudio.

Zobacz też: Maksymalizm eklektyczny – stylowy miks w domu pełnym kolorów. Tak mieszka stylistka Kamila Jakubowska-Szmyd
 

Właścicielom zależało na komforcie, dlatego w salonie znalazły się dwa meble do siedzenia i leżenia: szezlong oraz sofa z elektrycznie rozkładanymi siedziskami.

Eklektyczne wnętrza pełne kolorów w 160-metrowym domu pod Warszawą

Do urządzenia dostały trzypoziomowy dom pod Warszawą, szeregowiec o powierzchni 160 metrów kwadratowych. – Właściciele od początku mile nas zaskoczyli – wspomina jedna z projektantek. – Nie chcieli mieć domu niewolniczo podporządkowanego jakiemuś konkretnemu stylowi. Wpadli na pomysł, by każde piętro było trochę inne, a do tego dali nam dużo swobody w kreowaniu własnych pomysłów. I tak na parterze zaproponowałyśmy swobodny miks stylu – nazwijmy to – konstancińskiego, odważnych kolorów i akcentów vintage i świdermajera. Na górze coś bardziej skandynawskiego i nowoczesnego.

W sypialni głównej miał królować minimalizm (mało przedmiotów i ozdób), ale za to okraszony kolorem. W pokojach dla dzieci zaś – akcenty etno, jeden inspirowany Afryką, drugi Japonią. Właściciele chcieli, by pomieszczenia te nie były bezosobowe niczym pokoje hotelowe, lecz by troszeczkę się od siebie różniły i miały swój charakter.

Klucz kolorystyczny domu narzuciły… płytki ceramiczne włoskiej marki Mipa Design. Wykonywane są ręcznie z grysu marmurowego i poszczególne komponenty danego wzoru można dobierać wedle uznania. Powstają desenie, które zamawia się indywidualnie u producenta. Efektowne pomarańczowo-niebieskie płytki, które projektantki wybrały do kuchni, nadały charakter i skłoniły do wyboru intensywnie błękitnej zabudowy meblowej. To dzięki nim nad kuchenką pojawiły się żółty okap Franke i dobrana do niego obudowa rury wentylacyjnej. Inny wzór i kolorystykę podobnych płytek od firmy Marca Corona wybrano na podłogę na klatce schodowej i nietuzinkowo scalono je z drewnianym, ułożonym w jodełkę dębowym parkietem w salonie.

Kolorowe schody – łączą stylistykę klasyczną i nowoczesną

W szeregowych domach o średniej wielkości zwykle klatka schodowa zajmuje sporą część przestrzeni. Nie sposób jej zignorować, wtopić w tło, więc najlepiej uczynić ją czymś dla całego domu atrakcyjnym. I tak było w tym przypadku.

Projektantki zrobiły ze schodów przykuwający uwagę element. To w dodatku schody, które ewoluują – od klasyki na parterze po nowoczesność na wyższych piętrach. Pomalowano je na dwa odcienie zieleni: skandynawski (między szałwią a miętą) i rozbielony szmaragd. Chodziło o to, by wizualnie wyróżnić ze „schodowej masy” podstopnice i spoczynki. Lepiej widoczne, ułatwiają komunikację po zakręconej klatce schodowej przy braku zapalonych świateł. W tym samym celu – dla komfortu, ale i urozmaicenia estetyki – poręcze w górnym biegu schodów są pomalowane dla kontrastu na pomarańczowo.

Schody firmy Jaszczuk wykonano z dębu w technologii warstwowej i polakierowano z uwidocznieniem rysunku drewna. Balustrada na parterze to stal z drewnem, a na piętrze to fornirowana sklejka malowana farbami kryjącymi, z dębową poręczą. Przestrzeń pod schodami została zabudowana – powstał elegancki schowek.

Schody wykonała rodzinna firma Antoni i Marcin Jaszczuk: schodyjaszczuk.pl, Instagram: @schody_jaszczuk

dom z zielonymi schodami
W eklektycznym wnętrzu dużą rolę odgrywają wyrafinowane detale i dodatki, na przykład kamienne tace marki Branik Delight z marmuru, onyksu, trawertynu i kwarcytu.

Przejście między kuchnią a jadalnią zwieńczone modnym łukiem

W całym domu jest kilka innych „smaczków”, które zwracają uwagę oryginalnością. Na przykład przejście między kuchnią a jadalnią zwieńczone jest modnym ostatnio łukiem, ale nie wymurowanym. Zrobiony został z giętego drewna i wypełniony szkłem ryflowanym, dzięki czemu przepuszcza światło i dodaje lekkości przestrzeni.

Ciepła z kolei przydają domowi plecionki w zagłówku łóżka, oparciach mebli czy szafce wypełniającej przestrzeń pod schodami. – W sypialni właścicieli zaproponowałyśmy nad łóżkiem lampę zintegrowaną z wiatrakiem. Uwielbiam ten amerykański akcent, pojawia się prawie w każdym moim projekcie. Bo kto dziś lubi widok klimatyzatora na ścianie? – mówi Agata Pawlik. – A taka nuta retro bardzo się zawsze podoba.

Czy wnukom nowy dom babci i dziadka przypadnie do gustu? Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Aż trzy poziomy domu, pełne skrytek i bajecznych kolorów, czekają na małych gości.  A bujany fotel i bieganie po zielonych schodach kojarzyć im się będzie z tym, co w dzieciństwie jest najfajniejsze.

Projekt wnętrza: Agata Knorowska, Mięta Morris | @branikdelight
Agata Pawlik, Finastudio | @finastudio

Tekst: Beata Majchrowska
Zdjęcia: Piotr Wujtko
Stylizacja: Anna Salak 

PODANE LINKI TO WSPÓŁPRACA REKLAMOWA