styl hamptons w nowoczesnym wydaniu

W poszukiwaniu słońca – styl hamptons w nowoczesnym wydaniu

Stylowe i przytulne

U Gosi i Piotra można się poczuć jak w śródziemnomorskim letnisku. Biel i błękity wyciszają i wprowadzają do wnętrz wakacyjną swobodę. Nawet w pochmurne dni jest tu przytulnie i słonecznie.

salon w hampton i nowoczesnym

Wnętrza pełne światła i w jasnych kolorach 

Lato u nas jest piękne, ale nie trwa długo. A kiedy się kończy, słońca jest jak na lekarstwo. Niektórzy, by przetrwać jesienno-zimową szarugę, pakują walizki i wyjeżdżają tam, gdzie grzeje przez cały rok. Gosia i Piotr – choć też dużo podróżują – znaleźli inny sposób: urządzili dom tak, że czują się w nim jak na nieustających wakacjach. Wcześniej mieszkali w stylu prowansalskim, z francuską kuchnią, dużą ilością drewna i ciepłych kolorów. Kiedy po latach zapadła decyzja o kolejnej przeprowadzce, Gosia zamarzyła o czymś zupełnie innym – o otwartych przestrzeniach pełnych światła i powietrza oraz jasnych kolorach. – Chcieliśmy, żeby było u nas trochę jak w śródziemnomorskich letniskach, które odwiedzamy. Słonecznie, wakacyjnie, optymistycznie i wesoło, zawsze bez względu na pogodę za oknem – mówi właścicielka.

nowoczesny salon w stylu hamptons kanapa

Styl hamptons na luzie i nowocześnie

Spełnić te marzenia pomogła architektka Hanna Pietras – to jej powierzyli ponad trzysta metrów pod Łodzią, gdzie na co dzień pracują. Wspólne pomysły właścicieli i projektantki zrealizowała firma Ventus z Piotrkowa Trybunalskiego. – Byłam kiedyś w klinice zaprojektowanej przez Hanię i pamiętam, że wnętrza zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Potem widziałam jej realizacje w gazetach i kiedy nadarzyła się okazja stworzenia czegoś dla siebie, wiedziałam, że to nie może być nikt inny – wspomina Gosia.

Ich spotkanie zapamiętała też projektantka. – Od pierwszej chwili było widać, że klienci mają jasno określoną wizję – przedstawili mi gotowe zestawienia, pomysły, a nawet linki do konkretnych produktów – opowiada Hanna. – Właścicielkę inspirują podróże, często sięga też do polskich magazynów wnętrzarskich, jej mama ma prawie wszystkie numery „Werandy”, ja z kolei uwielbiam „Architectural Digest”.

Punktem wyjścia był styl hamptons, ale dość nietypowy, bo lekki, na luzie i w nowoczesnej odsłonie. – Kiedy proponowałam stylowe stoliki czy bardziej dekoracyjne lampy, czułam, że nie o to chodzi właścicielom – wspomina Hanna. – Zdecydowanie stawiali na prostotę, która złagodziła i odświeżyła ten styl i pokazała jego inne oblicze.

Zobacz też: 10 najpiękniejszych salonów w stylu hamtons

salon z kuchnią w stylu hamptons
niebieska kuchnia z białym blatem
W tej kuchni można poczuć się jak w luksusowej portowej knajpce.

Strefa dzienna jak w nadmorskim kurorcie

Atmosferę nadmorskiego kurortu miały budować przede wszystkim kolory – odcienie bieli i błękitów. Parterowy dom, poza częścią prywatną z czterema sypialniami, łazienkami i gabinetem, ma ogromną strefę dzienną. To najważniejsza jego część – na ponad 60 metrach mieszczą się salon, kuchnia i jadalnia. Na takiej otwartej przestrzeni zależało właścicielom najbardziej. – Lubimy życie towarzyskie i kiedy czas nam pozwala, gościmy przyjaciół – opowiada Gosia. Wszyscy – i znajomi, i rodzina – najchętniej spotykają się przy dużej kuchennej wyspie. Działa jak magnes, to wokół niej toczy się nasze codzienne życie i to tu wcześniej czy później kończy się każda impreza – śmieje się gospodyni. 

Wśród wielu rozwiązań, które zaproponowała Hania, właściciele szczególnie lubią… wykończenia ścian. Ta za stołem została obłożona drewnem – malowane na biało deski przyjechały w częściach i były układane na miejscu jak puzzle. Pozostałe ściany zdobią tapety w pasy – ich ułożenie i szerokość panie same zaprojektowały, a zrobiła na zamówienie firma od tapet – są ciekawym marynistycznym akcentem. Gosia wpadła też na pomysł, żeby rytm pasów powtarzały belki na suficie, by nie miały zbyt rustykalnego charakteru. Hania zaproponowała, żeby zrobić je z kartongipsu i pomalować na biało. To był strzał w dziesiątkę – między belki wpuszczono dodatkowe oświetlenie.Gosia i Piotr wypełniają teraz rodzinny dom pamiątkami z podróży. – Jego urządzanie wciąż trwa – mówią. – Cieszymy się, że dojrzewa razem z nami. 

Granatowa wyspa robi wrażenie! Śnieżnobiałe blaty kuchenne z konglomeratu są odporne na plamy i zarysowania. Kupione zostały w firmie Santamargherita – santamargherita.net.

Projekt wnętrza: Hanna Pietras Architects

Tekst: Joanna Kornecka
Zdjęcia: Dariusz Jarząbek
Stylizacja: Anna Salak  

PODANE LINKI TO WSPÓŁPRACA REKLAMOWA