Apartament w stylu modern organic – 92-metrowe mieszkanie pełne naturalnych materiałów i zaokrąglonych form

Apartament w sercu warszawskiego Mokotowa – duński design i styl modern organic

Układ funkcjonalny dopasowany do potrzeb trzyosobowej rodziny nie wymagał żadnych zmian. Wystarczyło tylko urządzić wymarzone miejsce do życia. Właścicielka, która z zamiłowania jest fotografką oraz pasjonatką designu i sztuki, chciała, żeby przestrzeń była wygodna, ale też stanowiła odpowiednie tło do eksponowania mebli, obrazów i albumów fotograficznych.

Jej konik to duńskie wzornictwo, które ceni za ponadczasowość i szlachetność form. Projektantka Ola Polakowska postanowiła wykorzystać zainteresowania lokatorki i uczynić je leiitmotivem całej aranżacji. W 92-metrowym mieszkaniu od razu dostrzeżmy charakterystyczny elegancki minimalizm. Szybko zapadła decyzja, aby nie zamykać przestrzeni dziennej i nie zapełniać jej nadmierną ilością przedmiotów. W ten sposób otwarta strefa gościnna stała się bardziej przyjazna dla gości i optycznie jeszcze większa. Część prywatną oddzielono, by zachować poczucie intymności, czyniąc z niej rodzaj drugiego mieszkania.

Wnętrze urządzono w stylu modern organic, który jest „miękki”, harmonijny, stonowany i działa kojąco na zmysły. Charakterystyczne są dla niego spokojne kolory, naturalne materiały, delikatnie zaokrąglone formy i przyjemne w dotyku tkaniny. A w całej aranżacji liczy się nowoczesność, funkcjonalność i wygoda.

Zobacz też: Dwupoziomowe mieszkanie na warszawskim Żoliborzu – 200-metrowa przestrzeń pełna ciekawych rozwiązań
 

Aranżacja 92-metrowego mieszkania, w którym salon łączy się z kuchnią i jadalnią

Lekka ścianka oddziela symbolicznie salon od strefy wejściowej. Tuż za nią stanął prosty stół jadalniany i krzesła Wishbone uznawane za ikony modernizmu. Wyprofilowane oparcia z giętego drewna bukowego i wyplatane siedziska zachwycają miłośników skandynawskiego wzornictwa od 1950 roku. To mieszkanie to świetna baza kolorystyczna nie tylko dla designu, ale i sztuki. Na razie nad stołem zawisła kolekcjonerska grafika Edwarda Dwurnika „Wolne Miasto Gdańsk”, ale właścicielka planuje wkrótce powiększyć swoją kolekcję.

W głębi, za jadalnią, urządzono część wypoczynkową. Kultowy komplet sof i foteli z lat 70. projektu Michela Ducaroya, który stanął w tej przestrzeni jest największą dumą właścicielki. Marszczone, niskopodłogowe siedziska z poliuretanowej pianki, mimo, że mają już 50 lat wciąż wyglądają bardzo nowocześnie. Najczęściej można zobaczyć je w skórze, natomiast właścicielce udało się upolować set w nietypowej bakłażanowej tapicerce, który robi ogromne wrażenie na gościach. Stanął przy nim stolik kawowy z marmurowym blatem, a pod telewizorem duński sideboard z drewna palisandrowego.

Obie strefy spaja kuchnia zaprojektowana w postaci aneksu rozciągającego się na całej długości ściany. Prostą zabudowę z bezuchwytowymi szafkami flankują po bokach dwie wysokie szafy, w których ukryto duży sprzęt agd. Projektantem zabudowy meblowej w całym mieszkaniu był Daniel Stochniałek z Pracowni Stolarskiej Deer Wood, która również była odpowiedzialna za realizację projektu.

Okładzina mebli kuchennych imituje strukturę drewna i ładnie komponuje się z winylową podłogą ułożoną we wzór francuskiej jodełki. Naturalnym akcentem jest pas roboczy, który został zrobiony z tego samego materiału co blat, czyli z kwarcytu Siquartz Statuario.

Elegancka łazienka zaprojektowana jak prawdziwy salon kąpielowy

Z wąskiego, ale funkcjonalnie zaprojektowanego korytarza rozchodzą się wejścia do czterech pomieszczeń: sypialni właścicielki, pokoju jej córek, pokoju gościnnego oraz łazienki. Wszystkie sypialnie zostały urządzone przytulnie, tak żeby zachęcały do oddechu po całym dniu. Właścicielka strzeże swojej prywatności, ale podkreśla, że to jej oaza wytchnienia.

Łazienka z kolei została zaprojektowana jak prawdziwy salon kąpielowy. Stonowany charakter nadały jej wielkoformatowe płytki Onice Bianco z kolekcji marki Tubądzin, które imitują szlachetny kamień. Piękny rysunek szaro-beżowych żyłek dodał wnętrzu luksusowego sznytu. Nastrój stworzyło kameralne oświetlenie w postaci biżuteryjnych lampek nad umywalką i ledowego strumienia światła delikatnie sączącego się z wnęk nad i pod wanną. Podwieszaną szafkę umywalkową z ryflowanymi frontami wykonano z ciemnego drewna. Podobna zawisła nad miską wc. Duże lustro łazienkowe wprowadziło do wnętrza jeszcze więcej blasku i optycznie powiększyło przestrzeń.

W mieszkaniu znajduje się jeszcze łazienka dla gości. Została wykończona w ciepłym drewnie dębowym i płytkach gresowych imitujących rysunek naturalnego kamienia. Tu właścicielka zdecydowała się natomiast na zamontowanie kabiny prysznicowej.

Projekt wnętrza: Aleksandra Polakowska, Pracownia Architektury Wnętrz Deer Design

Projekt mebli: Daniel Stochniałek z Pracowni Stolarskiej Deer Wood

Zobacz więcej zdjęć mieszkania w stylu modern organic w galerii

Opracowanie: redakcja
Zdjęcia: Zagórny Studio