Z dbałością o detale i miłością do przedmiotów z duszą... Mieszkanie @i.tam.i.tu zachwyca klimatem dawnych kamienic

Mieszkamy tu od… 7 lat i od początku sami urządzamy wszystkie wnętrza, bez pomocy projektanta. Wszystko co widać w mieszkaniu to nasze pomysły, wynikające z gustu, potrzeb i otoczenia. Wprowadzając się wiedzieliśmy dokładnie czego chcemy. Wcześniej też mieszkaliśmy w gdyńskich, przedwojennych kamieniach, m.in. w słynnym Bankowcu, gdzie na podłodze w łazience mieliśmy oryginalne przedwojenne gorseciki, ściany były zaokrąglone, a przy łóżku nadal wisiał czarny przycisk do wzywania służby.

Styl moich wnętrz… to mieszanka stylu retro, trochę klimatu skandynawskiego, mid- century modern, a nawet boho. Powiedziałabym, że to eklektyzm z wiodącą nutą retro i scandi.

Inspirowałam się… klimatem przedwojennych kamienic, które uwielbiam. W takiej kamienicy w Warszawie mieszkali moi dziadkowie. Inspiracją więc była moja rodzina. Z kolei wielki regał na książki to pomysł zainspirowany domem mamy mojej przyjaciółki, która podobnie jak ja kocha książki. Bardzo dużo inspiracji czerpię ze skandynawskich i niemieckich kont w social mediach. Sporo też podróżujemy i zawsze przy tej okazji odwiedzamy muzea sztuki nowoczesnej wraz z obowiązkowymi zakupami nowych książek o designie.

Największym wyzwaniem był… przedpokój, który jest ogromny. Oczywiście w pierwszym odruchu chce się takie miejsce zagospodarować, aby nie marnować przestrzeni. Ale moim zdaniem byłaby wielka strata dla tego mieszkania. Ten hol jest wizytówką naszego mieszkania, nadaje mu ton i charakter. Postanowiłam więc podkreślić tę przestrzeń i uczynić z niej atut.

Najbardziej jestem dumna z… tego, że po wielu latach starań rozpoczęliśmy właśnie remont mieszkania za ścianą. Starałam się o to, od kiedy kupiliśmy nasze mieszkania. W latach 30. oba mieszkania stanowiły całość. Mieszkając tu czułam tę niekompletność, poczucie naruszenia naturalnej tkanki domu. Niebawem to się zmieni i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.

Ulubionym miejscem w moim mieszkaniu jest… całe mieszkanie. Nie mam takiego jednego miejsca, to wszystko zmienia się w czasie. Myślę o mieszkaniu jako całości, a tą całość lubię bardzo. Mieszkamy w starej kamienicy, na ścianach klatki, która jest zachowana w idealnym stanie, wiszą stare zdjęcia Gdyni. Na naszym podwórku, drzwi do pozostałych kamienic stoją często otwarte. Mój pies uwielbia tam wbiegać, a ja przy okazji oglądam sobie przepiękne, gdyńskie modernistyczne klatki schodowe. Z kolei po wyjściu na ulicę mamy dosłownie dwa kroki do morza i Kamiennej Góry, jednej z najstarszych gdyńskich dzielnic. To wszystko tworzy całość, w której czujemy się bardzo dobrze.

Osobie, która zaczyna przygodę z urządzaniem wymarzonego domu radzę… przede wszystkim słuchać swoich potrzeb i gustu. Często mam poczucie, że ludzie gubią się w gąszczu ofert i inspiracji. Mieszkania są urządzone przypadkowo, chaotycznie. Coś się gdzieś zobaczy i to natychmiast ląduje w naszym mieszkaniu. Ostatecznie nic do siebie nie pasuje i nie jest to absolutnie przemyślany eklektyzm, tylko raczej chaos. Inną sprawą jest urządzanie mieszkań słabymi jakościowo materiałami. Rozumiem ograniczenia finansowe, ale myślę, że mieszkanie urządza się latami. Nie trzeba się spieszyć i kupować czegoś, co za dwa, trzy lata będzie nie do użytku. Myślę tu nie tylko o meblach, ale o takich szczegółach jak gniazdka, klamki, parapety, kaloryfery. Czyli o tym wszystkim co tworzy klimat mieszkania i na co warto zwrócić uwagę w jego urządzaniu.

Jeśli chcecie zobaczyć wiecej zdjęć z domu Justyny Czop
odwiedźcie jej profil na Instagramie @i.tam.i.tu

–
Polecamy też, zobaczcie inne wnętrza z instagrama:

• Przytulny dom Roksany z @domnaludowej
• Elegancki dom Magdy Hadały znanej jako @domnamakowej

–

Jeśli lubicie nasze treści polubcie nas na Instagramie: @Weranda_Magazyn