Zdjęcie pojawia się w artykule:
Biały dom z odrobiną beżu
Wielkanoc
Ida z Polą i Jasiem wyciągnęli już z kredensu porcelanowe zające. Pachnie hiacyntami i mazurkiem. Święta mogą przyjść choćby jutro.
Jak z dwójką dzieci i rozbrykanym terrierem żyje się w domu pełnym białych kanap, dywanów i szaf? – Świetnie, choć przydaje się trochę dyscypliny – śmieje się Ida. – Gdy dzieci zaczynają buszować po kuchni i robić sobie kakao, granulki fruwają wszędzie, ale to normalne. Wkrótce urodzi się Nela, więc będzie jeszcze większy
Czytaj dalej