Zdjęcie pojawia się w artykule:
Grosz do grosza
Kolekcje
Nie wszystkie trzeba było rozbijać młotkiem. Niektóre otwierały się same, ale dopiero, gdy właściciel zebrał wymarzoną sumę.
Potrząsamy skarbonką, żeby te papierki się tam jakoś poodwijały. Próbujemy nożem. Nic. Godzina trzecia zbliża się nieubłaganie. Skarbonka jest solidna. Na nieszczęście. Co robić? – pisał w jednym z opowiadań Tadeusz Różewicz. Na pewno każdemu z nas przypominają się chwile z dzieciństwa, gdy próbował dobrać się do skarbonki. Jeśl
Czytaj dalej