Zdjęcie pojawia się w artykule:
Kafle Izy Sojki
Design
Trzy lata temu w Andaluzji. Iza Sojka, szczupła szatynka około czterdziestki, terminuje w manufakturze kafli. Nie są zwyczajne, tylko betonowe, robione tradycyjnymi metodami. Iza też nie jest zwyczajnym robotnikiem. Na co dzień mieszka w Warszawie i prowadzi małe wydawnictwo. – Zima, w fabryczce temperatura poniżej zera – opowiada. – A ja cała pokryta pyłem targałam 15-kilogramowe formy. Byłam szczęśliwa, choć to, co zrobiłam, w większości trafiało na przemiał – dodaje
Czytaj dalej