Zdjęcie pojawia się w artykule:
Maria Anto w krainie czarów
Artyści
Kocica w krynolinie, syrena, anioł. Uduchowiona i szalona. Koledzy mówili o Marii Anto: Ona jest sztuką.
To było gdzieś w Białowieży, podczas malarskiego pleneru. Maria Anto wracała z wieczornego ogniska, a park po zmroku zdawał się być jak gotycka katedra. Wtedy gdzieś w górze zobaczyła białego jednorożca. Od tej pory zaczął pojawiać się na jej płótnach. Nie taki grecki, klasyczny, z łapami słonia i świńskim ogonem. Ale piękny biały koń z zakr
Czytaj dalej