Zdjęcie pojawia się w artykule:
Tulipany, powojniki i szałwie między altanami
Ogrody małe i duże
Nazwa Wollerton zwyczajnemu śmiertelnikowi nie mówi nic, ale jeśli fascynują go ogrody, zapewne zaświecą mu się oczy. To malutka wioska gdzieś w połowie drogi między Liverpoolem a Birmingham, a w niej jeden z piękniejszych brytyjskich ogrodów.
W 1980 roku zjawili się tu Lesley i John Jenkinsowie. Kupili XVI-wieczny dom i cztery hektary ziemi. Chcieli spełnić marzenie życia i założyć ogród, jakiego nikt jeszcze nie widział. Ona, od zawsze zaintrygowana kolorem, perspekty
Czytaj dalej