Zdjęcie pojawia się w artykule:
Zapraszamy do Pauczarni
Artyści
Dla jednych złośliwiec o niewyparzonej gębie i postrach studentów, dla innych znakomity portrecista bezgranicznie zakochany w Huculszczyźnie. Oto dwie twarze Fryderyka Pautscha.
Był rok 1938 i w Krakowie odbywała się doroczna wystawa prac najlepszych miejscowych artystów. Wydarzenie doniosłe, na dodatek z Warszawy przyjeżdżał sam prezydent Ignacy Mościcki. Dostojny gość przeciął wstęgę i ruszył podziwiać dzieła sztuki. W pewnym momencie gwałtownie zatrzymał się pr
Czytaj dalej