Wiosenna pielęgnacja krzewów ozdobnych: róż, hortensji, rododendronów i azalii
RoślinyOgrody powoli zaczynają budzić się do życia i już niedługo rośliny zaczną cieszyć oczy niezwykłymi kolorami. Ale wszystko to nie dzieje się samo. By pięknie kwitły hortensje, róże czy rododendrony, trzeba wykonać szereg zabiegów pielęgnacyjnych. Jednym z najważniejszych jest wiosenne nawożenie.
Zasilanie krzewów ozdobnych wiosną
Krzewy te po zimie są zawsze mocno osłabione, a potrzebują dużo energii, bo wiosną czeka je faza intensywnego wzrostu. Dlatego zapotrzebowanie na składniki pokarmowe w tym okresie jest wyjątkowo wysokie. I ten głód roślin na różne pierwiastki trzeba zaspokoić stosując najlepsze nawozy.
Wiosenne nawożenie roślin ozdobnych
Jeśli jesienią nasze ogrodowe piękności nie miały dostarczonego nawozu, można założyć, że wiosną ziemia jest dość mocno wyjałowiona. Oczywiście by mieć pewność, których składników w podłożu brakuje, należałoby ziemię przebadać, ale jeśli stosujemy nawozy naturalne, to ryzyko przenawożenia jest wręcz żadne. Gdy jednak bazujemy tylko na mineralnych, warto glebę zbadać.
Nawozy organiczne można stosować w ogrodzie już z początkiem marca, oczywiście wówczas, gdy nie ma już śniegu i mrozy zelżeją. Ale te warunki w ostatnich latach w zasadzie zawsze są spełnione.
Najlepszym nawozem naturalnym do zastosowania wczesną wiosną jest oczywiście kompost lub dobrze przekompostowany obornik. Niestety nie każdy ma możliwość posiadania kompostownika. Dlatego dobrym rozwiązaniem są chociażby granulowane oborniki. Dostępne są ich wszystkie rodzaje. Łatwo się je aplikuje i są pozbawione przykrego zapachu. W ogrodzie kwiatowym można również zastosować biohumus, który jest prawdziwym bogactwem składników pokarmowych.
Na tym nie kończą się możliwości wiosennego, naturalnego nawożenia. Zapewne każdy już wie jakim skarbem dla ogrodników jest mączka bazaltowa. Ten szary pył przypominający cement, jest idealnym wiosennym nawozem dla krzewów ozdobnych. Gdy decydujemy się zastosować nawozy mineralne, warto wybrać te wieloskładnikowe, zawierające zbilansowany zestaw mikro i makroelementów.
Wiosenna pielęgnacja róż
Pierwsze nawożenie róż należy przeprowadzić już w drugim roku uprawy, zaraz po wiosennych cięciach krzewów. Jest to zabieg kluczowy w pielęgnacji tych pięknych kwiatów. Jeśli róże nie będą systematycznie i prawidłowo nawożone, bardzo szybko to zobaczymy. Stracą na pięknym wyglądzie, będą słabo kwitnąć i nim się obejrzymy, osłabione krzewy zaatakują choroby.
Wczesną wiosną do nawożenia róż można zastosować dobrze przekompostowany obornik lub kompost, które nie tylko dostarczą składników pokarmowych, ale poprawią strukturę gleby, stwarzając jednocześnie idealne warunki dla rozwoju pożytecznych mikroorganizmów. Nie każdy jednak ma czas i możliwości by te nawozy stosować. Dlatego warto rozejrzeć się choćby w internetowych sklepach ogrodniczych za gotowymi nawozami naturalnymi, które są doskonałej jakości i w zasadzie zaspokajają zapotrzebowanie róż na składniki pokarmowe. Można oczywiście wybrać obornik granulowany czy biohumus, ale warto też sięgnąć po nowości, jak np. nawóz do róż z mączką bazaltową. Zawiera on wszystko to, co różom w tym trudnym, wczesnowiosennym okresie jest potrzebne do nabrania sił przed intensywnym wzrostem.
Wiosenne nawożenie rododendronów i azalii
Rododendrony jako rośliny zimozielone zawsze po zimie są mocno osłabione. Ich wiosenne nawożenie jest wręcz koniecznością. Przy czym należy zwrócić uwagę na to, że są to rośliny preferujące dość mocno zakwaszone podłoże. Dlatego oprócz zasilenia podłoża, dobrze jest również zadbać o jego zakwaszenie. Ale szczególnie ważne w uprawie azalii i różaneczników są: bor (B), miedź (Cu), żelazo (Fe), mangan (Mn), molibden (Mo) i cynk (Zn), których bardzo często brakuje w glebie. Dlatego, zwłaszcza wiosną, dobrze jest znaleźć nawóz, który w swoim składzie będzie miał dużą różnorodność potrzebnych roślinom pierwiastków.
Dobrze sprawdzą się w tym wypadku nawozy mineralne, ale ilości dobroczynnych pierwiastków nie powstydzi się choćby nawóz do rododendronów i azalii z mączką bazaltową. 25% mączki bazaltowej w składzie gwarantuje, że roślinom dostarczone zostaną najróżniejsze dobra. W jej skład wchodzą bowiem: krzemionka (45-50%), glin (13%), żelazo (10%), magnez (10%) i wapń (10%). Ale zawiera również: sód, potas, fosfor, tytan, mangan, bor i siarkę. To, czego nie zawiera mączka bazaltowa jest uzupełnione składnikami mineralnymi. Jest to jednocześnie nawóz zakwaszający podłoże, więc zawiera wszystko co jest potrzebne rododendronom i azaliom po zimie.
Hortensje – czym zasilić wiosną?
Każdy miłośnik hortensji z niecierpliwością oczekuje chwili, gdy hortensje zaczynają kwitnąć. I oczywiście cały krzew ma być jednym wielkim kwiatem. Ale tak bujne kwitnienie musi być wsparte optymalnym, dość intensywnym nawożeniem już wczesną wiosną.
Nawozów dostępnych w sklepach, a dedykowanych hortensjom jest całe mnóstwo. Jednak najlepszymi dla tych roślin są nawozy naturalne jak: obornik, kompost i biohumus. Niestety zawartość składników pokarmowych w tych nawozach często jest dla dużych i bujnie kwitnących krzewów hortensji niewystarczająca. Dlatego dobrze jest wspierać rośliny nawozami mineralnymi. Najlepszym zaś wyborem będą nawozy mieszane, jak choćby nawóz do hortensji z mączką bazaltową. Sama mączka to bogactwo składników pokarmowych, a do tego wzbogacona mineralnymi składnikami, których nie posiada lub posiada w niewielkich ilościach, będzie prawdziwą bombą witaminową (w przenośni oczywiście) dla krzewów hortensji. Jest jeszcze jeden powód, dla którego zasilenie hortensji nawozem z mączką bazaltową jest idealnym rozwiązaniem. Jest to bowiem nawóz zakwaszający podłoże, a kwaśna ziemia to optymalne środowisko dla większości odmian hortensji.
Materiał Partnera
Zdjęcia: materiały prasowe, shutterstock
