Krzesło nad krzesłami. Siedzieli na nim Einstein i Picasso. Wynalazek Michaela Thoneta z giętego bukowego drewna gości w naszych domach od prawie 160 lat.
Za najlepszą reklamę krzesła nr 14 można uznać słowa Le Corbusiera: „Nigdy nie było lepsze-go i bardziej eleganckiego wzoru i przedmiotu tak precyzyjnie wytworzonego i tak praktycznego”. Tę perłę dizajnu wymyślił w 1859 roku niemiecko-austriacki stolarz Michael Thonet. Wpadł na rewolucyjną metodę gięcia drewna poddanego wcześniej działaniu gorącej pary wodnej w specjalnym piecu.
Thonet i bistro chair
Poza nowatorską techniką, która nadała krzesłu niezwykłą trwałość, wielki sukces mebla polegał na łatwości jego składania (z zaledwie sześciu elementów) i transportu – w metrze sześciennym można było upakować 36 krzeseł. Kawiarnie prześcigały się w zamówieniach, stąd przydomek „bistro chair”.
Pierwsza fabryka Thoneta powstała na Morawach (dziś w miejscowości Bystrice działa pod nazwą Ton), w ciągu paru kolejnych lat otwarto w Europie pięć kolejnych, także u nas, w Radomsku. Krzesło Thoneta zdobyło złoty medal na wystawie światowej w Paryżu w 1867 roku, z biegiem lat powstały rozmaite wersje giętych mebli (np. fotel bujany czy stołek barowy).
Jedno krzesło - wiele odmian
Sama „14” też ma wiele odmian – z siedziskiem plecionym, litym, tapicerowanym, ze specjalnymi klamrami łączącymi siedzisko z oparciem, a nawet z jedną nogą zawiązaną w supeł (model 214 K), co pokazuje, jakie niesamowite właściwości ma drewno poddane działaniu pary wodnej. Nie zmieniła się tylko metoda – bukowe drążki wciąż rozgrzewa się w starych parowych piecach i ręcznie wygina.