Co: Kubizm. Kolekcja Leonarda A. Laudera. Braque. Léger. Gris. Picasso. Wystawa czynna do 16 lutego 2015 r.
Gdzie: Nowy Jork, The Metropolitan Museum of Art, 1000 5th Avenue
O takiej wystawie marzy dyrekcja (i bywalcy) każdego muzeum. Nowojorska placówka nie dość, że dostąpiła zaszczytu wystawienia w swoich wnętrzach unikatowej kolekcji 80 dzieł pionierów kubizmu (w dużej części po raz pierwszy udostępnionych szerszej publiczności), to jeszcze dostała ją w prezencie. Wart więcej niż bilion dolarów zbiór przeszedł na własność muzeum za sprawą Leonarda Laudera, emerytowanego szefa kosmetycznego imperium Estée Lauder, wytrawnego kolekcjonera i patrona sztuk wszelakich. Lauder zaczął wcześnie (jako sześciolatek) i skromnie – od zbierania artdecowskich pocztówek. Gdy dwa lata temu przekazywał swoją kolekcję Museum of Fine Arts w Bostonie, liczyła ona 120 tysięcy elementów. Ale to i tak nic przy pasji, jaką roznieciły w nim dzieła kubistów; szczególnie „wielkiej czwórki”: Picassa, Braque’a, Grisa i Légera. Lauder zgromadził obrazy, kolaże, rysunki i rzeźby z lat 1906-1924, tworząc jedną z największych kolekcji tego rodzaju na świecie. Takie okazje do intensywnego obcowania z artystyczną rewolucją, która rozerwała XIX-wieczną sztukę na kawałeczki, by poskładać ją w coś kompletnie nowego i bezkompromisowego, zdarzają się bardzo rzadko. Ludzie, którzy wydali bilion dolarów z zamysłem ofiarowania go innym, także. Wypijmy więc zdrowie dobrej sztuki i spektakularnej filantropii. A potem, jeśli Ameryka to dla nas za daleko, wybierzmy się do Musée National Fernand Léger (Biot na południu Francji – gorąco polecam!) albo chociaż do paryskiego Centre Georges Pompidou lub londyńskiej Tate Modern (sporo kubizmu na stałej wystawie).
Tekst: Weronika Kowalkowska, Staszek Gieżyński
Zdjęcia: Materiały prasowe muzeów i galerii
reklama