sielski i ekologiczny wakacyjny dom w bieszczadach

Wakacyjny dom w Bieszczadach – sielski, ekologiczny i blisko natury. To miejsce pomaga zwolnić i zregenerować siły!

Styl skandynawski

Z rodzinnego Podkarpacia wyjechali lata temu. Teraz wracają całą rodziną w kojarzone z dzieciństwem strony. Tu postawili wakacyjny dom: sielski, ekologiczny i bliski natury.

Zamiast telewizora w salonie mamy przeszkloną ścianę z widokiem na las i staw – opowiada Katarzyna, właścicielka domu. – Ryby skaczą, wiewiórki się ganiają, ptaki śpiewają. Najlepsze, że widok zmienia się wraz z porą roku, za każdym razem jest inny i fajny! To właśnie tutaj, do podnóża Bieszczad, Katarzyna i Mateusz wyrywają się z miasta na wakacje i weekendy. Żeby zwolnić tempo, odetchnąć i zregenerować siły.
 

Centralny punkt domu to salon z przeszkloną ścianą i widokiem na las. Szklana konstrukcja oparta jest na aluminiowych ramach, bo drewno byłoby zbyt ciężkie. Sofy – &tradition, stoliki westwing collection.


Wakacyjny dom w Bieszczadach – przytulny i bliski naturze

Działkę kupił tata gospodyni jeszcze przed jej narodzinami. Była w pobliżu ich rodzinnego domu – najpierw zalesiali to gołe pole, potem wykopali także staw. Dla Katarzyny to miejsce wiązało się z ciągle żywymi wspomnieniami z dzieciństwa. Wróciły, gdy pandemiczne lockdowny pozamykały wszystkich w czterech ścianach. Od wielu lat dojrzewał w niej pomysł, by się tu pobudować, rozmyślała nad projektem i wystrojem wnętrza.

Inspiracja przyszła ze Skandynawii, bo właściciele cenią prostotę i funkcjonalność. Dom miał mieć surową bryłę, dużo przestrzeni, być łatwy w utrzymaniu i sprzątaniu. Projektem zajęła się pracownia KRES Architekci. Wymyślili budynek na planie prostokąta, otwarty na zewnątrz dzięki dużym przeszkleniom i wysoki na 6 metrów w kalenicy, z dużym, stumetrowym tarasem. Działka jest pagórkowata, więc dom stoi na niewielkim skosie, co też trzeba było uwzględnić w projekcie.

– Przede wszystkim chcieliśmy, by zlewał się z przyrodą i wpisywał w krajobraz – opowiada Katarzyna. – Choćby dlatego wybraliśmy ciemną elewację, żeby kolor nie narzucał się zieleni wkoło.

Zobacz też: Nasza mała Szwecja – przytulny dom w stylu skandynawskim pełen wspomnień z wakacji

 

ekologiczny dom w stylu skandynawskim


Prostota, funkcjonalność oraz ekologia

Jeśli chodzi o prostotę, funkcjonalność i ekologię, nie ma większych mistrzów niż Skandynawowie. Drewno na elewację zostało sprowadzone ze Szwecji, a konstrukcja jest szkieletowa – charakterystyczna dla tamtych rejonów. Postawił ją zresztą znajomy budowlaniec, który właśnie tak budował Szwedom. Wszystkie przeszklenia są w ramach z aluminium, bo przy takiej ich powierzchni budynek nie wytrzymałby ciężaru drewnianej stolarki. Ogrzewa go pompa ciepła poprzez ogrzewanie podłogowe.
 

Wnętrza w bieli, szarości i drewnie

Przestrzeń została podzielona na część wspólną: kuchnię, salon, bibliotekę i dalej dwa pokoje dziecięce z antresolami, sypialnię, pokój gościnny i dwie łazienki. Wystrój też miał odzwierciedlać skandynawską prostotę i tym tropem poszła Agnieszka Cygańczuk ze studia Illa Design, która zaprojektowała wnętrza. Ważne były kolory i materiały – drewno, biele, szarości, akcenty niebieskiego. Pobielono belki stropowe, by nie wyglądały na masywne. Lekkości wnętrzu nadaje także… brak schodów – na antresolę nad kuchnią wchodzi się po drabinie.

Zobacz też: Białe wnętrza w stylu skandynawskim ocieplone dodatkami – zachwycają kolorami, ciekawymi detalami i zielenią za oknem

biało niebieska kuchnia w stylu skandynawskim
To dodatki tworzą nastrój w sypialni – boazeria, delikatna tapeta, lampa-kwiat, kinkieciki retro i plecionki.


Wakacyjno-weekendowy dom z pięknymi widokami

Centralnym punktem jest salon z dwiema sofami i widokiem na las. Dużo siedzisk znajduje się też przy oknach, aby wygodnie leżąc, można było obserwować świat na zewnątrz. Pojawiło się i kilka „sielsko-polskich akcentów”, jak meble polskich marek, odnowiona stuletnia komoda ze Śląska czy klasyczne drewniane drzwi. – To wakacyjno-weekendowy dom – podkreśla Katarzyna. – Gdy jemy śniadanie, za oknem konie sąsiadów niemal zaglądają nam w talerze – śmieje się.

A z salonu przez wielkie okno widzi, jak jej siedmioletni syn łowi ryby w stawie. No i niebagatelna sprawa: gdy rodzina spędzała tu rok temu po raz pierwszy święta, zmieściła się trzyipółmetrowa choinka. Tego w miejskim mieszkaniu po prostu zrobić się nie da.

Zobacz więcej zdjęć tego przytulnego wakacyjnego domu w galerii

Projekt domu:
Mateusz Ozdoba, KRES ARCHITEKCI, czarna-stodola.pl, tel. 780 151 505

Projekt wnętrza: Agnieszka Cygańczuk, ILLA DESIGN, illadesign.pl

Tekst: Stanisław Gieżyński
Zdjęcia: Dariusz Jarząbek 
Stylizacja: Anna Salak 


Przeczytaj też: Przytulny dom blisko natury urządzony w ciepłych, spokojnych kolorach – połączono w nim modny styl farmhouse i skandynawską prostotę