Zdjęcie pojawia się w artykule:
Biżuteria od Cartiera
Projektanci
Zwycięży ten, kto umie podobać się najbardziej – mawiał Alfred Cartier, syn założyciela firmy. A czy jest na to podobanie się lepszy sposób niż klejnoty, od których oczu nie można oderwać?
Alfred stawia na luksus. Przenosi firmę na rue de la Paix – tam, gdzie zakupy robią bogacze. Jego synowie ruszają zdobywać świat. Louis zostaje w Paryżu, Pierre jedzie do Nowego Jorku, a Jacques do Londynu. I wcale nie siedzą tam zamknięci w biurach.
Czytaj dalej