Wysokie trawy ogrodowe wprowadzają na rabaty zwiewny ruch, zachwycają delikatnością i słoneczną poświatą. Ich szelest uspokaja, postawmy więc w pobliżu ławkę!
Jedyną ich wadą jest to, że wiosną, nisko przycięte po zimie, muszą dopiero wyrosnąć. Ale potem nic, tylko się zachwycać.
Jeśli mamy w planach stworzenie ogrodu preriowego, posadźmy je w dużych grupach. Ja wolę trawy zestawione z bylinami, a nawet różami. Świetnie też wyglądają w donicach i pojemnikach. Należy pamiętać, aby wysokie odmiany traw ogrodowych sadzić przy ogrodzeniach oraz z tyłu rabaty, średnie mieszajmy z bylinami na zasadzie kontrastu kolorów, stworzenia ram rabaty, a niskie sadźmy jako obwódki i wypełnienie dużych klombów.
To rośliny dla początkujących, ponieważ nie są wybredne co do gleby i wilgoci. Wytrzymują susze, pod warunkiem że dobrze się ukorzenią w pierwszym roku. Zadowolą się zwykłą ziemią ogrodową wzbogaconą na start kompostem. Lubią słońce, ale znam sporo gatunków na stanowiska zacienione (np. hakonechloa).
Trawy ogrodowe mogą tworzyć bardzo gęste, lecz niskie kępy, ale też duże, luźne fontanny. Niektóre wolno rosną i mają pionowy pokrój, a inne wyglądają jak trawiaste dywany.
Najgoręcej polecam: miskanty (wysokie, posągowe, tworzące ładne mocne akcenty), molinie (wysokie lub średnie kołyszące się na wietrze fontanny), rozplenice (zgrabne i eleganckie, z delikatnymi i pięknymi kwiatostanami, przypominające szczotki do mycia butelek), trzcinniki ostrokwiatowe (mają na baczność wyprostowane łodygi i beżowe kwiatostany zimą), imperatę cylindryczną ‘Red Baron’ (czerwony kolor), hakonechloę wysmukłą (odcienie zieleni aż do żółci), sporobolusa różnołuskowego (ma delikatne jak włosy listki, które zwisają malowniczo, kwiatostany jak różowa mgiełka), kostrzewę miotlastą (tworzy niskie, zwarte poduchy, zielone nawet zimą). Miło się wypoczywa w takiej scenerii.
Tekst: Danuta Młoźniak, gardenarium.pl
Zdjęcia: Alamy/BE&W, Gardenarium, Gap Photos, Shutterstock
Zobacz więcej:
