Krzesełka do karmienia – 10 pomysłów na krzesła i foteliki do karmienia dziecka
Pokój dzieckaKrzesła i foteliki do karmienia dziecka są wygodne dla malucha i rodzica, mają piękne kolory i odpinane blaciki. A wszystko po to, by zachęcić małego niejadka do posiłku. Wybraliśmy 10 naszym zadaniem najbardziej komfortowych i dizajnerskich krzesełek do karmienia dziecka.
Jak wybrać krzesełko do karmienia dla dziecka?
Początki z karmieniem bywają trudne. Potwierdzi to każdy świeżo upieczony rodzic. Jak tu przekonać malucha do menu, kiedy wokół dzieje się tyle interesujących rzeczy? To niełatwe, zwłaszcza kiedy trafi nam się pociecha z prawdziwie temperamentnym charakterkiem. Z pomocą przychodzą na szczęście wygodne krzesełka do karmienia. Ich wybór na rynku jest dzisiaj ogromny. Możemy zdecydować się na model, który rośnie razem z dzieckiem (posłuży przynajmniej kilka lat) albo wybrać po prostu taki, który na daną chwilę wydaje się najbardziej funkcjonalny.
Zawsze priorytetami powinny być wygoda i bezpieczeństwo. Warto zainwestować w foteliki zrobione z solidnych i bezpiecznych materiałów (zwracamy przede wszystkim uwagę czy krzesełko posiada atest!). Ponadczasowym surowcem jest oczywiście drewno. Drewniane krzesełko do karmienia z pewnością posłuży długo, przechodząc z brata na siostrę, a czasem i na kolejne pokolenia. Dobrze wybierać takie, które nie zniszczy się po dwóch miesiącach, a będzie przydatne do momentu, kiedy maluch będzie mógł usiąść z nami przy stole na "dorosłym" krześle. Sztuczne tworzywa też mają swoich zwolenników, bo są znacznie lżejsze i mają ładne kolory, które przyciągają wzrok niemowląt.
Na co jeszcze zwrócić uwagę wybierając krzesłełko do karmienia?
-
Ważne, żeby krzesełko do karmienia miało stabilną konstrukcję (dobrze wyważoną i niewywrotną), głębokie, wygodne siedzisko (powinno wspierać plecy dziecka na wysokości łopatek) oraz tzw. pasy bezpieczeństwa czyli specjalne szelki, które delikatnie okiełznają ruchliwego szkraba, ale też zapewnią swobodne ruchy.
-
Istotny jest też podnóżek, na którym dziecko może wygodnie oprzeć nóżki. Niektóre krzesełka do karmienia mają regulowane elementy (oparcie czy właśnie podnóżek) – możemy je tak ustawić, żeby dostosować wysokość krzesełka do pozycji i wzrostu dziecka.
-
Nie mniej ważna jest oczywiście wygoda rodzica. Przede wszystkim wybierzmy model, z którego będziemy w stanie łatwo wyjąć dziecko, a także szybko zdemontować blacik (jeśli go posiada) oraz, które będzie łatwe do utrzymania w czystości.
-
No i rzecz z naszego punktu widzenia oczywiście kluczowa, czyli estetyka. Wybór krzesełek do karmienia jest imponujący. Warto więc postawić na takie, które będzie pasowało do wystroju pomieszczenia. Tak, to teraz jest możliwe! Niektóre dziecięce foteliki przypominają te dla dorosłych więc bez problemu dobierzemy je tak, aby nie było krzykliwym elementem, a ładnie komponowało się z otoczeniem.
Zobacz też: Pokój dziecięcy jak z marzeń – 10 inspiracji na piękne i przytulne aranżacje pokoju dziecka
Fotelik do karmienia dla całkiem małych i tych trochę większych
Giraffe. Ta nazwa mówi sama za siebie. To krzesełko rośnie wraz z dzieckiem. Może służyć niemowlakowi już od pierwszych dni życia – wystarczy dokupić zestaw dla noworodków (miękkie posłanko) i zamontować na solidnej podstawie. A kiedy nadejdzie pora spania przepiąć na płozy – powstanie lekka kołyska, którą możesz przenieść do sypialni czy ogrodu.
W całości zrobione jest z drewna bukowego z certyfikatem FSC (pozyskiwane w zrównoważony sposób), i dostępne w 5 stonowanych kolorach. Ma szereg przydatnych elementów, takich jak miękkie, przypinane na zatrzaski wkładki (na oparcie i siedzisko) oraz dopinaną tacę, którą łatwo umyjemy w zmywarce. Regulowane siedzisko i podnóżek pozwalają dopasować krzesełko do wysokości dziecka za pomocą jednego kliknięcia. W komplecie szeleczki z miękkimi wkładkami na ramionka.
Krzesełko do karmienia dziecka – kultowy Antilop
Chyba można śmiało tak o nim powiedzieć. Skąd taka popularność tego krzesełka do karmienia? Bez wątpienia ma korzystną cenę, dobrą jakość i jest składane. Można je łatwo rozmontować i złożyć, dlatego świetnie sprawdza się w podróży. Weźmiemy je na wakacje, a na upartego nawet do... restauracji.
Jest lekkie i dość poręczne, a szeroko rozstawione nogi zapewniają stabilność. Gdyby jednak nasza pociecha wyjątkowo się wierciła, w komplecie są szelki, które zapewnią większe bezpieczeństwo. Krzesełko zrobione jest z białego tworzywa i stali. Ma spory blat, na którym możesz postawić miseczkę z zupą czy talerz, z powodzeniem posłuży też dziecku np. do rysowania czy oglądania książeczki.
Zobacz też: Pokój dla niemowlaka – pomysły na aranżacje dla chłopca i dziewczynki
Krzesełko dla dziecka lub... hoker dla taty
Chicco Crescendo Up. Sprawdzi się już na wczesnym etapie, kiedy dziecko samodzielnie siedzi. Na ogół jest to około 6 miesiąca życia. Dla takiego maluszka niezbędne będzie siedzisko, które przy pomocy zatrzasków, wpina się w stałe siedzenie. Po wyjęciu otworki wystarczy zabezpieczyć zaślepkami i z krzesełka może korzystać starsze dziecko. W ten sposób to przydatne rozwiązanie pozwala służyć młodszemu bratu i starszej siostrze. Ma dwa podnóżki, które pomagają wygodnie oprzeć stopy i wspiąć się na krzesełko (starszym dzieciom).
A kiedy maluch wyrośnie z mebla, możemy odkręcić górny podnóżek i przerobić to wielofunkcyjne krzesełko na... designerski hoker (wytrzymuje do 110 kg). Regulowana wysokość nóg pozwala rosnąć fotelikowi z dzieckiem. Daje się łatwo złożyć, dzięki czemu nie zajmuje wiele miejsca kiedy nie jest używany.
Wielofunkcyjne krzesełko do karmienia – na każdy etap życia
Od maluszka przez przedszkolaka aż do mebla do pokoju nastolatka. Wystarczy przy pomocy prostego klucza imbusowego zmienić jego przeznaczenie. Livy udźwignie aż 110 kg – jeśli dziecko bezpieczniej czuje się w naszych ramionach, możemy śmiało w nim usiąść i wziąć malucha na ręce.
Wygodny, łatwy do czyszczenia blat służy do jedzenia, ale jeśli nam wygodniej, można go odpiąć i przysunąć dziecko z krzesełkiem do stołu czy biurka. Dzięki 4-stopniowej regulacji nóg szybko i bezproblemowo dopasujemy krzesełko do stołów o różnej wysokości. W ten sposób ułatwimy dziecku samodzielne jedzenie, rysowanie, zabawę czy na późniejszym etapie nawet odrabianie lekcji. Livy ma wyprofilowane oparcie dbające o rosnący kręgosłup, regulowany podnóżek i głębokość siedziska. Kupimy je w trzech pięknych kolorach: różowym, eukaliptusowej zieleni czy w połączeniu szarości z drewnem.
Lekko sprężynujące wysokie krzesełko do karmienia
Dzięki temu nasz maluch nie będzie sie nudził! W końcu ile można siedzieć bez ruchu. A krzesełko do karmienia Leander przy każdym poruszeniu delikatnie sprężynuje za sprawą odpowiednio wyprofilowanych nóg z giętego drewna bukowego. Teraz przy jedzeniu można poczuć się swobodnie i bezkarnie, trochę jak na huśtawce (ale bez nerwów – to niczym nie grozi). Taka elastyczna konstrukcja stymuluje zdolności motoryczne, a zakrzywione nogi gwarantują wyjątkową stabilność.
Regulowane oparcie, siedzisko i podnóżek zapewniają wygodną zmianę pozycji i pozwalają dopasować mebel do wzrostu dziecka. To krzesełko posłuży wam wiele lat. Ponadto jest efektowne – ponadczasowy skandynawski design pasuje do nowoczesnych i eklektycznych wnętrz.
Pokój dziecka jest miejscem nieustającej zabawy. Gorzej, kiedy zabawek przybywa, a brakuje na nie miejsca. Sprawdź, jak przechowywać zabawki!
Krzesełko do karmienia 3w1, a nawet 4w1!
Czego to krzesełko nie ma?! Zliczając wszystkie jego atuty można pomyśleć, że to prawdziwy Mercedes wśród mebli dla dzieci. I słusznie! Producent przekonuje, że łączy przynajmniej 4 funkcje w jednym przedmiocie.
Co można w nim zamontować? Przede wszystkim leżaczek dla najmłodszych użytkowników, a w nim komfortowe siedzisko. Dla starszych miękką wkładkę na siedzisko i oparcie oraz praktyczną tackę w roli blacika. A wszystko to zcala prosty design i kilka kolorów do wyboru – dzięki temu krzesełko do karmienia Lemo idealnie wkomponuje się w wystrój każdego wnętrza.
Zrobione jest z wytrzymałego i lekkiego aluminium, malowanego proszkowo na przepiękne odcienie. Niewidoczne kółeczka pozwalają sprawnie je przesuwać nie rysując podłogi. Siedzisko i oparcie mają delikatną fakturę, która pomaga przyjąć stabilną pozycję. Wszystko regulujemy jedną ręką, łatwo i intuicyjnie, bez zbędnych narzędzi.
Krzesełko do karmienia dziecka – jak na karuzeli
Wyglądem przypomina klasyczny fotelik samochodowy osadzony na czterech drewnianych nogach. Ale to krzesełko do karmienia to coś znacznie więcej! Ma wiele sprytnych rozwiązań, które sprawiają, że korzystanie z niego to czysta przyjemność.
Przede wszystkim Muuvo obraca się o 360 stopni. To na pewno spodoba się maluchowi, a nam ułatwi serwowanie posiłku. Jedną ręka możemy podczas karmienia obrócić malucha w dowolną stronę bez wyjmowania go z fotelika. A kiedy nie jest karmiony sprawimy mu frajdę kręcąc siedziskiem jak na karuzeli. Z pewnością nic złego się nie wydarzy, bo dziecko obejmują wygodne pasy z 5-punktowym systemem zapinania.
Inne udogodnienia? Regulacja wysokości, zdejmowana podwójna tacka, odpinana miękka wkładka przeznaczona do łatwego prania. Całe siedzisko można zdjąć z nóg zmieniając krzesełko w prosty taborecik, który posłuży starszakowi do zabawy.
Drewniane krzesełko do karmienia – jak to dawniej bywało...
A teraz po serii zaawansowanych technologicznie fotelików pora na stary sprawdzony system, ale w nowej odsłonie. Pamiętacie tradycyjne krzesełka drewniane z oparciem ze szczebelkami? Takie właśnie jest krzesełko do karmienia Saga. Proste, nieskomplikowane, a jednak spełniające wszystkie normy europejskie pod względem bezpieczeństwa.
W całości zrobione z drewna dębowego zapuszczonego warstwą ekologicznego lakieru – dzięki temu długo utrzymamy je w nienagannym stanie. Drewniane, twarde, ale dobrze wyprofilowane siedzisko, pozwala poczuć dziecku strukturę naturalnego drewna i pomaga rozwijać wszystkie zmysły. Gdyby jednak było za twardo, to z myślą o wygodzie w komplecie jest miękka poduszka. Pałąk z przodu w kształcie litery T wyjmuje się, żeby móc wyregulować podnóżek, a ten przekładany jest na odpowiednią wysokość przy pomocy... nawierconych w konstrukcji dziurek. Dawne sprawdzone sposoby nie zawodzą!
Zobacz też: Okno w pokoju dziecka – aranżacje, inspiracje, porady i pomysły na dekoracje okna w pokoju dziecięcym
Jak w kokonie – fotelik do karmienia dla niemowlęcia
Nowoczesny design i koncept w pełni przyjazny środowisku. Nesta zrobione zostało z drewna bukowego. Ma konstrukcje kokonową i ergonomiczne odchylane oparcie. Możemy je ustawić w poziomym położeniu i uzupełnić leżanką wyścieloną mięciutką wkładką. Dzięki temu wygodnie ułożymy w nim maleństwo do karmienia z butelki i do snu, a także komfortowo przewiniemy.
Bardziej horyzontalna pozycja posłuży starszym siedzącym dzieciom, które potrafią już opierać nóżki na regulowanym pałąku. Wkładkę łatwo wyczyścimy po każdym użyciu przecierając wilgotną szmatką. Chociaż producent rekomenduje korzystanie z mebelka dzieciom do 3,5 roku życia, z powodzeniem sprawdza się u całkiem dużych, które uwielbiają odrabiać w nim lekcje.
Prawdziwe rzemiosło – mebel na pokolenia
A na koniec design w najczystszej postaci. Tego krzesełka nie mogliśmy pominąć, bo bardzo nam się podoba i zapewne zawiesi na nim oko niejeden koneser skandynawskiego wzornictwa. Krzesełko do karmienia ND54 zaprojektowała Nanna Ditzel, która miała niesamowitą zdolność przekształcania artystycznych marzeń w piękne i funkcjonalne przedmioty. Urodziła się w Kopenhadze w 1923 roku, wyuczyła na stolarza zanim rozpoczęła studia w Szkole Sztuki i Rzemiosła oraz w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych. To tylko krótka dygresja, która w przypadku tak pięknie zaprojektowanego mebelka wydała nam się konieczna. A teraz do rzeczy.
Minimalistyczne, ale solidne, bo zrobione z drewna bukowego, może być używane przez dzieci o wadze do 15 kg (wg producenta), zapewniając im bezpieczne miejsce do siedzenia podczas spożywania posiłków. Charakterystycznym elementem są skórzane paski siodłowe, które łączą siedzisko z konstrukcją i chronią dziecko przed wyślizgnięciem się z krzesełka. I jeszcze jeden smaczek: krzesełko posiada trzy tabliczki znamionowe ze stali nierdzewnej do grawerowania, które pozwalają spersonalizować mebel i przekazywać go z pokolenia na pokolenie jako rodzinną pamiątkę. Czyż nie cudowne?!
Tekst: MD
Zdjęcie główne: vox.pl
Zdjęcia: materiały prasowe