aranżacja naturalnego ogrodu

Dzikość pod kontrolą – aranżacja naturalnego ogrodu z romantycznymi zakątkami

Ogrody małe i duże

Porośnięty winem dom miał wyglądać, jakby stał tu od zawsze, a otaczający go ogród – jakby żył własnym życiem. Cienisty, z nastrojowymi przejściami, dziki, ale pod kontrolą. Zobacz aranżację tego naturalnego ogrodu z romantycznymi zakątkami.

reklama

Jolanta i Artur marzyli, żeby zamieszkać w dużym starym domu lub dworku z pięknym ogrodem. Gdy poszukiwania ideału spełzły na niczym, zdecydowali się na budowę nowego. Miał być trochę „podstarzony” dzięki specjalnym materiałom, między innymi holenderskiej, ręcznie wyrabianej cegle. Jest nowa, ale wygląda jak z rozbiórki. Dom inspirowany stylem angielskim stanął na dosyć wąskiej działce z rzeczką Białuchą płynącą za płotem.
 

Zieleń w grodzie wygląda trochę dziko i naturalnie. Na wietrze powiewają bujne chińskie miskanty.

Naturalny ogród przydomowy – dzikość pod kontrolą

Równolegle z budową powstawał naturalny ogród przydomowy, trochę przez szczęśliwy zbieg okoliczności. Pierwotnie na działce rosło tylko jedno drzewo – olcha. Ale pewnego dnia znajomy Artura wspomniał, że gdzieś w Krakowie będzie wycinka na terenie przeznaczonym pod budowę osiedla. Arturowi zrobiło się żal pięknych okazów klonów srebrzystych… Zorganizował koparkę i postanowił je uratować. – Drzewa zostały posadzone w lipcu, w pełnym liściu i wszystkie się przyjęły – wspomina Magdalena Ancińska, projektantka zaangażowana do stworzenia ogrodu.

– Korzenie miały płaską bryłę, więc przy wyjmowaniu z gruntu nie trzeba było ich mocno naruszać. Poza tym na działce z racji bliskości rzeczki jest wysoki poziom wód gruntowych, które pomogły w przyjęciu się drzew. – Nie lubimy z żoną ogrodów, które są bardzo uporządkowane, pod linijkę. Chcieliśmy mieć namiastkę dzikości, ale kontrolowanej – wspomina Artur.

Aranżacja naturalnego ogrodu z romantycznymi zakątkami

Magda stworzyła projekt ogrodu o prostym układzie, ale naturalistycznym charakterze i z przewagą bylin. Znając proekologiczne nastawienie właścicieli, zdołała ocalić olchę przy części wjazdowej. Mała architektura, ogrodzenie z elementami kutymi, podniesione rabaty i murki z cegły plus detale nawierzchni – wszystko starannie dobrane miało wyglądać, jakby było w tym miejscu od lat. Od założenia opiekę nad ogrodem przejęła Marta Góra, wprowadzając zjawiskową zieleń inspirowaną stylem angielskim. To, jak wygląda teraz roślinność, to w głównej mierze jej zasługa.
 

Na rabacie przed domem rośnie czosnek z fioletowymi główkami. Z zieleni wystaje kamienna rzeźba przedstawiająca głowę.

W ogrodzie są też zaskakujące elementy. W gąszczu zieleni kryje się zagadkowa rzeźba głowy. Pochodzi, podobnie jak drzewa, z innej budowy. Artur odłożył ją sobie do zabrania, ale spodobała się też jednemu z robotników, który wywiózł ją sobie za pomocą… koparki. Udało się zgubę wytropić i odzyskać. – Ładny kawał granitu, a kogo przedstawia, nie wiem – śmieje się Artur. – Ale naszym gościom mocno działa na wyobraźnię!

Zobacz też inne, ciekawe projekty polskich ogrodów:

 

Część ścieżek ogrodowych, te mniej używane, pokrywa tworzywo mineralne – tegra, ze zmielonego kamienia. Wyrastają na nim mech i trawa.
Czyściec wełnisty tworzy jasną, kontrastową plamę na dojrzałej zieleni. Olcha po prawej stronie bramy to jedyne zastane przed założeniem ogrodu drzewo.
winobluszcz pięciolistkowy
Winobluszcz pięciolistkowy


Rośliny do ogrodów naturalnych – jakie wybrać?

Co rośnie w tym ogrodzie:

Winobluszcz pięciolistkowy – jest niezwyciężonym zdobywcą pionowych powierzchni, ale kiedy tylko jego pędy wypełzną na otwartą ziemię, błyskawicznie zapuszczą korzenie i zagłuszą wszystko na swojej drodze. Z tego względu trzeba go ciągle mieć na oku. Sam winobluszcz najbardziej wpada w oko jesienią, kiedy jego liście wychlapują na siebie całą paletę czerwieni, a po opadnięciu odsłaniają sinoniebieskie jagody (trujące na surowo!).

Hakonechloa smukła ‘Aureola’ – giętkie źdźbła hakonechloi tworzą rozwichrzoną lśniącą czuprynę o liściach łagodnie opadających do ziemi. Ta egzotyczna trawa lepiej wygląda w luźnej aranżacji niż w dużym ścisku, a najlepiej – przy krawędziach ścieżek i na obwódkach rabat. Podłoże nad bryłą korzeniową ściółkujemy rozdrobnioną korą, ziemią liściową lub nawet samymi liśćmi. Ściółkę zakryją żółto-zielone kosmyki, a trawa zyska zabezpieczenie na zimę.

Głóg jednoszyjkowy – tysiące białych, pachnących kwiatów pokrywają gałązki głogu wiosną. Latem w jego gęstych gałęziach gnieżdżą się ptaki śpiewające, w tym wesołe szczygły. Jesienią zdobi jadalnymi owocami, doskonałymi na przetwory i nalewki. Lista zalet głogu jest niewyczerpana, a kiedy się zestarzeje, bajeczną sylwetką zamieni każdy obszar w tajemniczy ogród.

rośliny do ogrodów naturalnych
Dereń Kousa


Dereń Kousa – wyrasta w małe drzewko lub krzew o luźnej koronie, w której w maju pojawiają się zdumiewająco duże czteropłatkowe kwiaty. Każdy płatek ma rozmiar zbliżony do liści tego derenia. Jesienią dodatkowo pojawiają się owoce – różowe, kolczaste, jadalne wisienki z aromatycznym białym musem w środku. Dereń Kousa doskonale uzupełni rabaty kwiatowe, na których brakuje czegoś wyższego.

Judaszowiec wschodni – kapryśnie reaguje na chłodniejsze zimy, ale zwykle dobrze się po nich regeneruje. Najlepiej czuje się przy ciepłej ścianie budynku, który wiosną przystroi purpurowymi kwiatami, jeszcze zanim na gałązkach zaczną się rozwijać liście. Młody egzemplarz można uprawiać w większej donicy, która ułatwi wyeksponowanie drzewka w czasie kwitnienia.
 

bodziszek w ogrodzie
Bodziszek ‘Rozanne’ w ogrodzie


Bodziszek ‘Rozanne’ – okazałe kępy bodziszka kwitną obficie niemal przez całe lato. Beztroskie błękitnofioletowe kwiaty zachęcają do spojrzenia im głęboko w jaśniejsze oczka. Bodziszki tworzą przyjemne kobierce kwiatów i sprawdzają się także w miejscach trochę bardziej suchych i zacienionych. Nawet kiedy stracą pokrój, nie sposób odmówić im niewymuszonej elegancji. Późną jesienią można je uporządkować i skrócić do ziemi.

Kalina koralowa ‘Roseum’ – bywa także nazywana „śnieżną kulą” ze względu na idealnie okrągłe kwiatostany. Przekwitając, kwiaty delikatnie różowieją, a późnej stopniowo, jak śnieżynki, osypują się na ziemię. Z daleka można ją pomylić z wyjątkowo rozrośniętym okazem hortensji, jednak na przełomie maja i czerwca, kiedy kwitnie kalina, hortensje dopiero formują swoje pąki. Pod ciężarem kwiatostanów cienkie gałązki często uginają się do samej ziemi. Skrócenie najdłuższych pędów po kwitnieniu pomoże wzmocnić i zagęścić krzew. Kalina koralowa nie jest wymagająca w stosunku do podłoża, chociaż preferuje gleby wilgotne i próchnicze. Od początku maja warto uważnie obserwować wierzchołki młodych pędów, w których lubują się mszyce, aby jak najwcześniej zastosować środki zaradcze. Żerujące mszyce powodują zniekształcenie rozwijających się liści i gałązek, a sok kaliny jest dla nich wyjątkowo kuszący. Pod kalinami ładnie prezentują się późno kwitnące narcyzy, którym nie przeszkadza zwykle trochę więcej wilgoci.

Zobacz więcej zdjęć tego pięknego ogrodu w stylu naturalnym w galerii

Kontakt do projektantek: Magdalena Ancińska: tel. 661 441 505, Marta Góra: tel. 694 569 504

TEKST: BEATA MAJCHROWSKA, ŁUKASZ SKOP
ZDJĘCIA OGRODU: Tomasz Ciesielski
ZDJĘCIA ROŚLIN OGRODOWYCH: SHUTTERSTOCK