Wybierz jedną z kategorii Artyści

Sztuka użytkowa do domu

Henryk Opałka Na wschód od Edenu , 1989 r.
Sztuka

Henryk Opałka: pokochać kamień

Henryk Opałka to urodzony w 1929 roku artysta grafik, mistrz litografii, laureat  wielu polskich  i międzynarodowych nagród, nauczyciel kilku pokoleń litografów.    Dlaczego woli pan abstrakcję od krajobrazów czy portretów? – Bo przy niej trzeba pogłówkować - odpowiada Henryk Opałka. – Jest ambitniejsza, bogatsza.   Pana bohater młodości? – Może Picasso, ale tylko troszeczkę – mówi z uśmiechem. Ulubione miejsce?

Czytaj dalej
Kopciuszek , 1884 r. Anna Bilińska-Bohdanowicz
Sztuka

Anna Bilińska-Bohdanowicz

Dusza harda, gardząca reklamą i pieniędzmi. Samodzielna i wyzwolona, choć daleko jej było do sufrażystek. Anna Bilińska-Bohdanowicz w twórczości była realistką, w duszy zaś romantyczką. Mało kto wie o jej wielkim sukcesie – srebrnym medalu na paryskiej wystawie światowej. Byłoby ich więcej, gdyby malarka nie odeszła przedwcześnie.     Miłość i podróże   Przez długi czas nie było wiadomo, jaką karierę wybierze: pianistki c

Czytaj dalej
reklama
Małgorzata Jabłońska Ogród nocą , 2008 r.
Artyści

Tiulowe układanki Małgorzaty Jabłońskiej

Małgorzata Jabłońska ukończyła wydział malarstwa warszawskiej ASP, dyplom w pracowni Wiedzy o Działaniach i Strukturach Wizualnych prof. Jacka Dyrzyńskiego. Zajmowała się witrażem, pracowała w drukarni, prowadziła kurs dekoracji wnętrz, była stylistką. Matka dwóch dorosłych córek – inżyniera i wizażystki. Najchętniej dekoruje wnętrza. Z pani sztuką jest problem… (śmiech) Starzy znajomi z akademii faktycznie nie są pewni, co o moich pracach myśleć. Bo nie pa

Czytaj dalej
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
Artyści

Cisza wielkiego miasta

Miasto lubi i nie lubi w równym stopniu i właśnie z tej mieszanki rodzą się niezwykle obrazy. Ale dlaczego Roman Maciuszkiewicz nie maluje Katowic? Odpowiada w rozmowie ze Staszkiem Gieżyńskim.   Stanisław Gieżyński: Często maluje pan miasto. To z miłości? Roman Maciuszkiewicz: Miasto lubię i go nie lubię w równym stopniu i pewnie z tej mieszanki rodzą się moje obrazy. Na pewno nie maluję Katowic – w każdym razie nie robię tego świadomie – bo z pewnoś

Czytaj dalej
Rękodzieło jest teraz w modzie. Autorska kolekcja, 2011 rok.
Artyści

Kolorowe przeploty i dizajnerskie dywany

Z profesor Jolantą Rudzką-Habisiak, artystką i rektorem łódzkiej ASP, rozmawia Staszek Gieżyński. Zacznę może od podstaw: co to jest przeplot? Oj, trudno opowiedzieć, łatwiej pokazać. Każda tkanina składa się  z przeplotów. Najogólniej mówiąc, to sposób, w jaki łączą się ze sobą nitki. Rozumiem, że każdy artysta tworzy indywidualny przeplot i pani też ma swój?   To istota mojej twórczości, każdy twórca szuka własnego języka  w

Czytaj dalej
Nymphenburg, 2014r., Łukasz Stokłosa
Artyści

Malarz mroku - Łukasz Stokłosa

Z malarzem Łukaszem Stokłosą rozmawia Staszek Gieżyński. Mroczno coś u ciebie na obrazach… Coraz mroczniej. Ten nastrój od kilku lat się pogłębia, a wynika z poczucia przemijania. We wnętrzach, które maluję, najczęściej nie ma już pierwszych właścicieli, pomieszczenia są zaaranżowane przez historyków sztuki, turystów oddziela barierka. Stąd ta melancholia. Malujesz w muzeach? Robię dużo zdjęć i nie zastanawiam się nad obrazami. Potem wybieram odp

Czytaj dalej
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
Okruchy antyku Igora Mitoraja. Igor mitoraj, atelier, rzeźba, marmur, sztuka, rzeźby
Artyści

Okruchy antyku Igora Mitoraja

Igor Mitoraj pracował w XII-wiecznym zamku, tłoczył własną oliwę i narzekał, że ludzie zamiast rzeźb z marmuru kupują sobie płytki. Był 13 października 2014 roku. W toskańskiej Pietrasanta, słynnej z kopalń marmuru, które dostarczały materiału samemu Michałowi Aniołowi, dzwony kościołów biły na znak żałoby. W ratuszowej sali urna, portret opasany kirem, stosy kwiatów. „La Repubblica” i „Corriere della Sera” opłakały śmierć „giganta”. Burmistrz odc

Czytaj dalej
Brzozy , 2008 r. Miedzy drzewami Wiesława Szamockiego
Artyści

Miedzy drzewami Wiesława Szamockiego

Staszek Gieżyński: Jesteśmy w pracowni grafika, a tu prasa zastawiona szpargałami leży odłogiem… Wiesław Szamocki: Bo ja się w życiu naprasowałem! Ale grafik bez prasy? Jak pan odbija swoje prace? Nie odbijam, drukuję. Na szlachetnym papierze akwafortowym, uzyskując „warsztatowy” efekt. Papier jest ważny, powiedziałbym, że grafika to papier. Czyli jest pan grafikiem komputerowym? Powstał kiedyś taki dziwny podział na grafików warsztatowych i komp

Czytaj dalej

Numery archiwalne

Numery archiwalne

Przegapiłeś numer?

Wydania archiwalne – zwykłe oraz wydania specjalne
– możesz zamówić w każdej chwili
z naszego archiwum.

Zamów wersję online Pokaż wszystkie numery