Wyniki wyszukiwania dla:
Kwiaty na pożegnanie lata
To będzie fresk eklektyczny: jest w nim coś z malwy, jest coś z chabrów. Do tego – radosny, pogodny. Nasza projektantka wymyśliła go na urlopie, na wsi. Lało podobno jak z cebra, a od szaleństwa ratował ją tylko widok kwiatów przed drewnianą chatą. Cóż, lato w tym roku nie dopisuje, więc postanowiliśmy je zaczarować – może gdy do domu wpuścimy trochę słońca, zawstydzi się i choć na zakończenie nadrobi zaległości? Czego sobie i Państwu życzymy. Potrze
Czytaj dalej
Amerykański sen z Mazowsza
Zrobił prawdziwą karierę – od wiejskiego samouka do rektora uczelni. Do tego żył długo – 91 lat! Konstanty Laszczka Wieś Makowiec Duży wbrew nazwie duża nie była. Kostek, jedno z jedenaściorga dzieci ubogiego chłopa Antoniego Laszczki, do szkoły elementarnej w Dobrem pokonywał osiem kilometrów dziennie. Czasy ciężkie, po klęsce Powstania Styczniowego przykręcona śruba carskich represji, rusyfikacja. Pewnie na podstawówce zakończyłaby się edukacja młodego Laszczk
Czytaj dalej
Prosto z pieca
Potrzebne będzie żaroodporne naczynie i koszyk sezonowych warzyw. Resztę dodatków dyktuje fantazja. Wrzucamy do pieca i czekamy, popijając wino. Obiad na późne lato gotowy! Mało kto gotuje na otwartym ogniu, a prodiż znaleźć można chyba tylko w zapomnianym domku letniskowym typu Wilga. Mamy za to mnóstwo szklanych i kamionkowych naczyń, które śmiało wstawimy do pieca. W Prowansji taka kamionkowa miska nazywa się Tian (czytaj tją), tak jak wszelkie zrobione w niej
Czytaj dalej
Franke - historia sukcesu
Było wyjątkowo zimno i mokro, gdy Walter Franke, stojąc na warcie, wymyślił pojemnik do przechowywania ciepłego jedzenia dla żołnierzy. Wyobrażał sobie, że będzie to spora, cylindryczna bańka ze stali ze skórzanymi szelkami. Kiedy tylko spełnił obowiązek wobec ojczyzny, natychmiast zajął się produkcją. Sprawę miał o tyle ułatwioną, że przejął właśnie po ojcu, Hermannie Franke, rodzinną firmę przetwarzającą cienkie blachy. Swoje przedsiębiorstw
Czytaj dalej
Bukiety z irysów
Na ścianę i nie tylko. Kiedy kilka dni temu spędzałam weekend w Sopocie, ogromne wrażenie zrobiła na mnie willa Claaszena przy nadmorskiej promenadzie. Trudno było oderwać od niej oczy – wieżyczki, wykusze, mansardy, tarasy i secesyjne ozdoby z motywem irysa. Ale to dekoracyjny kwiat! Tak bardzo zapadł mi w pamięć, że zaraz po powrocie usiadłam nad kartką papieru i zaczęłam rysować – irysy, rzecz jasna. Dodałam tylko zielone łodygi, takie same, jakie można
Czytaj dalej
Fantazje o szczęściu
Ilustracje Weroniki to fantazje o szczęściu. Nic dziwnego, w Emowie, gdzie powstają, z dala od zgiełku, szczęście łatwo sobie wyobrazić. Kiedy przyjechałam do Emowa, do domu Weroniki Naszarkowskiej-Multanowskiej, poczułam się jak w kapsule czasu. Zaledwie dwadzieścia kilometrów od centrum Warszawy, a zupełnie inna epoka, inny świat. Cisza przerywana ujadaniem psów, swobodnie rosnące „wsiowe” kwiaty, kapliczka w ogrodzie, na werandzie duży stół przykryty k
Czytaj dalej
Miejsce na książki
Monteskiusz mawiał, że książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera. Zadbajmy więc, by to doborowe towarzystwo dobrze się czuło w naszym domu. Kiedyś to się ceniło książki. Na śmierć i życie. Arystokracja potrafiła wydać fortunę, żeby księgozbiorom zapewnić jak najlepsze leżakowanie – w XVIII wieku Radziwiłłowie dla swoich cennych rękopisów ściągnęli do Nieborowa aż trzynaście ogromnych szaf bibliotecznych z Francji. Niektórz
Czytaj dalej
Gotowanie - smakowanie
Taka teraz moda – w kuchni przyjmujemy gości i razem mieszamy sosy. Nie obejdzie się bez dużego stołu albo przynajmniej kącika przy wyspie. Tylko wtedy będziemy aktorami w teatrze smaków. Do sypialni chodzę spać, do salonu – pooglądać telewizję, a żeby naprawdę pożyć – wybieram kuchnię. To tutaj zbiera się rodzina, przyjaciele, tutaj rozmawiamy i spędzamy wolny czas – mówi Giancarlo Russo, włoski kucharz, który mieszka w Polsce od trzynastu lat
Czytaj dalej