Kolorowe mieszkanie w bloku, a w nim niebieska kuchnia, zielona kanapa i krzesła w kolorze wina
Styl nowoczesnyJak urządzić modne mieszkanie? Potrzebne będą mocne kolory, złote detale i... kilka palm. Ten apartament w bloku jest tak samo ciekawy jak dzielnica, w której się mieści. Nie ma tu nudy.
Funkcjonalne i wygodne mieszkanie w bloku
Nasza historia jest nietypowa, bo z większego mieszkania przeprowadziliśmy się do mniejszego. Z dzielnicy oddalonej od centrum do miejsca tuż obok niego – mówi Sylwia. – Mieszkaliśmy przy ruchliwej al. Wilanowskiej i nawet z psem nie mieliśmy gdzie pójść na spacer. Tu, na Powiślu, jest inaczej – tuż obok są dwa parki i bulwary wiślane. W okolicy jest mnóstwo knajpek, małych sklepików i zaprzyjaźniona pani fryzjerka – dodaje. Nawet projektantkę Katarzynę Kraszewską, która pomagała im zaprojektować wnętrza, znalazła po sąsiedzku – jej biuro mieści się przy tej samej ulicy.
Sylwia przyszła z prawie gotowym pomysłem na urządzenie nowego domu. Apartament na ostatnim piętrze właśnie zbudowanego trzypiętrowca był spełnieniem jej marzeń. Poza doskonałą lokalizacją, tuż obok tętniącego życiem serca Warszawy, miał ogromny taras i mnóstwo światła, nawet zimą, bo oprócz wielkich okien są tu świetliki w suficie. I to nie tylko w salonie, ale nawet w sypialni i łazience.
– O mniejszym mieszkaniu pomyślałam, gdy obejrzałam program „Minimaliści”. Postanowiłam ograniczyć liczbę rzeczy, a przeprowadzka zawsze to wymusza. W tym samym czasie najstarszy syn Jakub przeniósł się do własnej kawalerki, więc to był kolejny argument. Wciąż jednak jesteśmy czteroosobową rodziną – oprócz mnie i męża Klaudiusza mieszkają z nami nastoletnia Magda i ośmioletni Janek – tłumaczy Sylwia. Dlatego potrzebowała jak najwięcej miejsca do przechowywania rzeczy i o to poprosiła Katarzynę Kraszewską. Architekta zaproponowała kilka nietuzinkowych rozwiązań – zaprojektowała dużą szafę-spiżarnię w kuchni, umieściła półki za panelami w salonie, a szuflady w podeście, po którym wychodzi się na taras.
> Zobacz też: Wyspa z widokiem – mieszkanie na Bielanach urządzone w amerykańskim stylu <
Kolorowe mieszkanie w bloku: niebieska kuchnia, zielona kanapa, krzesła w kolorze wina i złote dodatki do domu
– Miałam też dość życia w stonowanych szarościach. Chciałam koloru, żeby coś się działo – dodaje właścicielka. Dlatego pojawiły się niebieska kuchnia, zielona kanapa i krzesła w kolorze wina. Wnętrze uspokaja spora ilość drewna. – Uwielbiam drewno, ono nigdy się nie nudzi i opiera się wszelkim modom – mówi Sylwia. I tak w holu pojawiła się okleina w kolorze mlecznej czekolady, a w całym mieszkaniu podłoga z bielonego dębu i shuttersy oraz… sporo złota.
– Złoto to był mój pomysł, dzięki temu w mieszkaniu jest przytulnie, a zarazem z klasą, a takie było życzenie właścicieli. Ono łączy ze sobą wszystkie pozostałe elementy – tłumaczy Katarzyna Kraszewska. – Gdyby wyraziste kolory i ciemniejsze drewno zestawić z chromem, wiałoby chłodem. Złoto jest tutaj dyskretne, pojawia się w dodatkach. W tym kolorze są lampy i kinkiety, dekory mebli, ranty kuchennych szafek oraz noga kawowego stolika.
Baśniowo i kolonialne – miodowozłote łóżko i czarno-biała tapeta w sypialni
Miodowozłoty kolor ma też pluszowe łóżko w sypialni, jednak to nie ono przykuwa tu uwagę, tylko czarno-biała tapeta w palmy przypominająca ścienne malowidło.
– Jest niecodzienna, trochę baśniowa i elegancka zarazem – mówi architektka. – Kojarzy mi się z kolonialnymi wnętrzami, które lubię – dodaje Sylwia. – Od kiedy w rogu sypialni postawiłam palmę, naprawdę czuję się tu trochę jak w „Pożegnaniu z Afryką”. To oprócz tarasu moje ulubione miejsce w domu. W ciepłe wieczory Sylwia lubi usiąść na tarasie osłoniętym trawami i popatrzeć na tętniącą życiem Warszawę, na Wisłę – ma tu jak na dłoni wszystko, o czym marzyła.
Zobacz więcej zdjęć tego kolorowego mieszkania w bloku w galerii
Kontakt do projektantki: Katarzyna Kraszewska, kraszewska.com
Tekst: Agnieszka Wójcińska
Zdjęcia: Tom Kurek
Stylizacja: Katarzyna Kraszewska