Kolekcje, które warto znać
Wazy na wigilijną kolację
Potrawami nikogo w święta nie zaskoczymy. Ale co będzie, gdy na stole pojawią się XVIII-wieczna waza, królewskie sztućce i kryształowe szklanki?
Czytaj dalejKomoda czy konsola?
Pierwsza masywna, ale za to da się w niej schować prawie wszystko. Druga zgrabniejsza, ale ukryje niewiele. Najpierw – czyli gdzieś tak trzysta lat temu – komoda była niezbyt zgrabną skrzynią z przegródkami, a właściciele przechowywali w niej, co się tylko dało, od broni, przez jedzenie, po ubrania. Świetnie sprawdzała się też w roli ławki, stołu, łóżka, a nawet... trumny. Tak, tak – często zapewniała wieczny spoczynek gospodarzowi, który był w niej chow
Czytaj dalejLampa na podłodze
Zazwyczaj stoi w kącie. Niesłusznie, bo potrafi wyczarować nastrój jak mało co. Także wtedy, gdy nie świeci. Jest w lampie podłogowej jakaś elegancja. Może zachwycać nawet wtedy, kiedy nie świeci – twierdzi Grzegorz Janczarski, właściciel firmy Janczarski Studio. – Wydobywa z mroku fragmenty wnętrza, wyczarowuje je... Pożądane światło Niemal każda epoka ma oświetleniową ikonę. Są projekty, którym stuknęła setka, a zachwycają do dziś. Ciekawe, że
Czytaj dalejProjekt Arne Jacobsena
Lampa z biblioteki Batmana. Kiedy Arne Jacobsen wymyślił AJ Floor, nawet mu do głowy nie przyszło, że pół wieku później jego lampa rozświetli mrok najsłynniejszemu nietoperzowi świata. Bruce Wayne był dzieckiem pary miliarderów. Rodzice zginęli na oczach syna, zabici przez bandziora. Odtąd Bruce poprzysiągł zemstę i wypowiedział wojnę wszelkiemu złu. Inaczej Arne Jacobsen. Dzieckiem milionerów wprawdzie nie był, ale mógł sobie pozwolić na studiow
Czytaj dalejZapytaj Kenzo
Jak pachnie bezwonny mak? Czy da się połączyć Wschód z Zachodem? Czy cyrk może mieć związek z modą? Był 27 czerwca 2003 roku, w Moskwie padał deszcz. Nie przeszkadzało to nikomu i jak zwykle na placu Czerwonym kłębiły się tłumy. Czekała na nie niespodzianka – plac stał się czerwony w całym tego słowa znaczeniu. Bo na miejskim bruku zakwitły maki – dokładnie dwieście pięćdziesiąt tysięcy. Każdy mógł podejść do makowego pola i „zerwać” jeden k
Czytaj dalejDuravit - dizajn i jakość
Kto nie zna pardwy, która zdobi tak wiele umywalek, i toalet? To już prawie dwieście lat, jak ptak przysiadł na logo Duravitu. Hornberg – liczące ledwie kilka tysięcy mieszkańców miasteczko w Szwarcwaldzie. Pośród lasów i pagórków stoją charakterystyczne domki, na wzgórzu niewielki zameczek. Przypadkowy turysta przejeżdżający przez okolicę zapewne nie zwróciłby uwagi na mieścinę podobną do wielu w regionie. Trudno jednak nie zauważyć budowli, która
Czytaj dalejKanapa nie stoi sama
Modna kanapa bryluje dziś w towarzystwie. Jak świta u boku króla, otaczają ją zewsząd fotele, pufy, taborety. Nie wyjdzie na salony bez zaufanego stolika i wiernej lampki do czytania. Jakiś czas temu świat obiegła wiadomość, że odnaleziono zaginiony obraz Michała Anioła, Pietę z 1545 roku. Płótno warte 190 milionów funtów odkrył emerytowany amerykański pilot Martin Kober. Jak się okazało – całe lata leżało zwinięte za... sofą. I pomyśleć tylko
Czytaj dalejMiejsce na książki
Monteskiusz mawiał, że książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera. Zadbajmy więc, by to doborowe towarzystwo dobrze się czuło w naszym domu. Kiedyś to się ceniło książki. Na śmierć i życie. Arystokracja potrafiła wydać fortunę, żeby księgozbiorom zapewnić jak najlepsze leżakowanie – w XVIII wieku Radziwiłłowie dla swoich cennych rękopisów ściągnęli do Nieborowa aż trzynaście ogromnych szaf bibliotecznych z Francji. Niektórz
Czytaj dalej